Polskie firmy badawcze muszą się konsolidować

Rośnie przewaga światowych firm na polskim rynku badań. Sprzyja temu konsolidacja branży, która omija krajowe firmy. Dlatego tracą one pozycję

Publikacja: 25.02.2011 05:06

Polski rynek badań marketingowych

Polski rynek badań marketingowych

Foto: Rzeczpospolita

Wart prawie 720 mln zł rocznie polski rynek badań marketingowych to łakomy kąsek. W zeszłym roku urósł o niemal 16 proc., skutecznie odbijając się po kryzysie; perspektywy ma jeszcze lepsze. Tym bardziej że z badań rynkowych regularnie korzysta tylko jedna na 100 firm.

Miniony rok pokazał jednak, że największe szanse zyskania na rozwoju badawczego rynku ma kilku globalnych graczy, którzy przez międzynarodowe fuzje i przejęcia wzmacniają się także w Polsce.

Robi tak np. grupa AC Nielsen, która niedawno poinformowała o przejęciu firmy MEMRB – rywala w badaniach. Międzynarodowa transakcja poprawi też pozycję ACNielsen w Polsce, gdzie MEMRB był jej jednym konkurentem w badaniach prowadzonych w sklepach. Wraz z MEMRB oraz badającą rynek telewizyjny spółką Nielsen Audience Measurement ACNielsen ma ponad 18 proc. polskiego rynku badań, licząc według wyników za 2009 r.

Globalne transakcje wzmocniły też pozycję giganta komunikacji marketingowej – grupy WPP. W Polsce należy do niej nie tylko rynkowy lider Millward Brown SMG KRC, ale także TNS Pentor. WPP ma większościowy pakiet w TNS OBOP oraz firmę badawczą Kantar Media (dawniej Expert Monitor). W rezultacie przez swoje spółki WPP kontroluje prawie jedną czwartą polskiego rynku. Wkrótce ten udział może jeszcze wzrosnąć, gdy TVP sprzeda (co już zapowiedziała) swoje 40 proc. udziałów w TNS OBOP.

Przedstawiciele branży prognozują, że podobnie jak na Zachodzie także na polskim rynku zostaną giganci oraz malutkie „butiki" badawcze. Środek może zniknąć, a właśnie tu mocną pozycję mają dziś krajowe firmy. Ale w zeszłym roku ich łączne przychody wzrosły tylko o 3,6 proc., czyli znacznie poniżej rynku.

Szefowie rodzimych firm zdają sobie sprawę z potrzeby konsolidacji. – Jeśli nasze firmy nie będą współpracować, np. prowadząc wspólne telefoniczne badania, to ich konkurencyjność będzie malała. Ten rok jest kluczowy dla takich decyzji – ocenia Alina Lempa, prezes grupy IQS.

Dodaje, że pozycję krajowych firm osłabia strategia kluczowych klientów – globalnych korporacji, które organizują międzynarodowe przetargi na badania. To wyklucza z gry lokalne firmy, którym trudno dorównać światowym rywalom inwestycjami w techniki badawcze czy wielkością oferty.

Krzysztof Koczurowski, prezes PBS-DGA, podkreśla, że jego firma była i jest otwarta na rozmowy o współpracy, ale na razie niewiele z nich wynika.

– Polskie firmy mają jeszcze szansę stworzyć przeciwwagę dla globalnych graczy. Za rok – dwa lata tej szansy może już nie być – ocenia Koczurowski.

 

Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową