Francja: gra komputerowa „Zabić Mittala”

W grze gracze obrzucają beczkami i kamieniami policjantów przed hutą stali we Florange we wschodniej Francji, którą indyjski magnat mieszkający w Wielkiej Brytanii postanowił zamknąć. Lakszmi Mittal pojawia się na ekranie jako robot, którego trzeba ukamienować.

Wydarzeniom na ekranie towarzyszy tekst: „‚Jest rok 2030. Mittal zamknął większość zakładów produkcji stali na świecie, wyrzucając z pracy tysiące hutników. Dla tych ludzi zmęczonych niespełnionymi obietnicami i ciągłym zamykaniem zakładów, gdy zawiodły wszelkie mediacje, istnieje tylko jedno rozwiązanie: zabić Mittala".

Gdy robot Mittal zostaje wykończony, gra przypomina graczowi. że Mittala wprawdzie zabito, ale szybko zastąpi go ktoś inny.

Twórca gry, Alexandre Griletta podkreśla, że chodziło mu o „trochę zabawy", a nie miał zamiaru podburzać do stosowania przemocy. — Protesty we Florange dostarczyły mi właściwych składników — bohaterów i złych charakterów — do zrobienai dobrej gry — wyjaśnia.

Historia sporu

Zaczął się w grudniu, kiedy szef ArceloraMittala zapowiedział likwidację 629 miejsc pracy we Florange uzasadniając spadkiem popytu w branży samochodowej.

Prezydent Francois Hollande zagroził nacjonalizacją huty, ale L. Mittal uznał to za blef i sam zagroził zamknięciem wszystkich zakładów we Francji, w których jego grupa zatrudnia 20 tys. ludzi.

Ostatecznie doszło do porozumienia, L. Mittal może zamknąć dwa wielkie piece we Florange, o ile dotrzyma obietnicy znalezienia nowej pracy dla zwalnianych ludzi. Nie doszło do jej realizacji, bo minister przemysłu Arnaud Montebourg oświadczył w telewizji: — Muszę wam powiedzieć, że Lakszmi Mittal stosuje szantaż i kłamstwa. Po prostu nie chcemy go więcej we Francji.

Władze starały się załagodzić sytuację, sam Montebourg mnożył wyjaśnienia, L. Mittal nie spełnil swych gróźb, ale oba piece we Florange przestały wytapiać. Zakład zawiesił tzw. gorącą działalność, kontynuuje zimną (części samochodowe, opakowania). ArcelorMittal zainwestuje w nią 180 mln euro w ciągu 5 lat. Z 629 ludzi zagrożonych zwolnieniem, 206 odejdzie na emeryturę, 423 ma być przeszkolonych do innych zawodów.

Grę uznano za odwet na decyzję L. Mittala.

Krytyczne głosy

We Francji pojawiły się krytyczne opinie o grze (dostępnej pod adresem www.kilmittal.com) jako gloryfikującej wojowniczość francuskich związków zawodowych, które wielu ludzi obarcza winą za schyłek tej gałęzi przemysłu, kiedyś o mocnej pozycji w kraju.

Dziennik „le Figaro" stwierdził, że trudno doszukać się ducha elastycznych związków, które współpracują z kierownictwem dla utrzymania działalności swych zakładów.