Sieci handlowe inwestują miliardy

Nawet do 6 miliardów złotych rocznie zamierzają wydawać w kolejnych latach sieci w Polsce. Przeznaczą je głównie na otwieranie mniejszych placówek.

Publikacja: 29.11.2013 04:32

Sieci handlowe inwestują miliardy

Foto: Fotorzepa/Sławoir Mielnik

W ciągu ostatnich 20 lat zagraniczne sieci handlowe zainwestowały już w Polsce ponad 50 mld dol., i to nie wliczając do tej kwoty wydatków na nowe centra handlowe. Choć rynek wydaje się już pękać w szwach, nowe sklepy nadal powstają.

– Firmy inwestują w już działające placówki, uruchamiając różnego typu usługi dodatkowe, odnawiają też starsze powierzchnie. Dlatego w sumie branża na inwestycje wydaje nawet do 6 mld zł rocznie – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Po latach dominacji hipermarketów dzisiaj branża zdecydowanie najszybciej rozwija się, jeśli chodzi o mniejsze i średnie formaty. W przypadku największych powierzchnia samego sklepu przekraczała 2,5 tys. mkw., a zazwyczaj dochodziła jeszcze minigaleria z kolejnymi sklepami. Dzisiaj na topie są sklepy o powierzchni ok. 1 tys. mkw. – klient może tam znaleźć wszystko co chce, a nie straci godzin na poszukiwanie towarów w gąszczu alejek – największe hipermarkety mają nawet ok. 10 tys. mkw. powierzchni.

Dyskonty na fali

Od kilku lat tempo inwestycji narzuca Biedronka. Jej właściciel, czyli portugalska grupa Jeronimo Martins, podała wczoraj w prezentacji dla inwestorów, że w kolejnych trzech latach wyda na inwestycje 2,2 mld euro, z czego ok. 1,5 mld euro może trafić do Polski.

– Plan zakłada uruchomienie 800 nowych Biedronek oraz 200 drogerii Hebe – podała firma. Podtrzymała też plan uruchomienia w 2015 r. Biedronki o numerze 3000 (obecnie jest ich ok. 2,5 tys.).

Dużo inwestuje też duńska sieć Netto, która w ostatnich latach rośnie bardzo szybko. W tym roku w rozwój zainwestowała ok. 500 mln zł i uruchomiła 40 sklepów. Kolejny zapowiada się jeszcze lepiej. – Na inwestycje planujemy 570 mln zł netto. Chcemy też wybudować i otworzyć ok. 50 kolejnych sklepów – mówi Mariola Skolimowska, rzecznik Netto. Środki są przeznaczane przede wszystkim na nowe sklepy, ale także na remonty istniejących placówek i centrów logistycznych. – Rozwijamy się w stałym tempie od lat, co roku uruchamiając kilkadziesiąt nowych sklepów. Koncentrujemy się przy tym bardziej na jakości nowo otwieranych placówek niż na ich ilości – mówił w niedawnym wywiadzie dla „Rz" Michał Łagunionek, prezes Lidl Polska. Firma nie podaje wartości inwestycji, ale konsekwentnie stawia na kupowanie nieruchomości i samodzielne budowanie sklepów, a nie wynajmowanie gotowych powierzchni.

Te trzy sieci to główni „winowajcy" dużych zmian na polskim rynku, związanych właśnie z ekspansją dyskontów – choć dziś raczej odżegnują się od tej nazwy.

Walka o rynek

Błyskawicznie rozwija się również Żabka – obok tej sieci spółka inwestuje w drugą FreshMarket. W najbliższych latach firma chce na rozwój wydać ok. 2,5 mld złotych.

W ostatnich latach 0,8-1 mld zł rocznie na rozwój wydawała także firma Tesco, która ma już 400 sklepów. Firma zapowiedziała niedawno sprzedaż niewykorzystanych gruntów przy sklepach – 35 nieruchomości o powierzchni 30 ha. Chce na nie przyciągnąć usługi dodatkowe, jak restauracje, co ma podnieść atrakcyjność sklepów.

Firma znana głównie z hipermarketów stara się walczyć o klientów, ponieważ dzisiaj to mniejsze formaty dyktują warunki. W czerwcu czterechsetny sklep uruchomiła sieć Polomarket, obecnie ma ich już 417, a w tym roku otworzy jeszcze siedem.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

p.mazurkiewicz@rp.pl

Polacy mocno zacisnęli pasa, ale znowu wydają

W 2013 r. według Euromonitor International  wartość handlu spożywczego ma wzrosnąć o 3,4 proc., do 172,5 mld zł. Na tle dwucyfrowych wyników z ostatnich lat wynik jest słaby, ale to właśnie utrzymujący wciąż pozytywną dynamikę handel dał Polsce wzrost PKB, podczas gdy w innych krajach panowała recesja. – Popyt wewnętrzny nas uratował, był to główny składnik wzrostu PKB w Polsce – wyjaśnia Andrzej Faliński z POHiD. Branża handel i naprawy generuje w Polsce niemal 20 proc. PKB. Jednak w końcu i Polacy zacisnęli pasa i już w grudniu 2012 r. sprzedaż detaliczna w ujęciu rocznym spadła. Pierwsze półrocze było dla branży fatalne, okresowo obroty w handlu detalicznym nawet spadały. Jednak od miesięcy letnich, a zwłaszcza od września coraz więcej firm mówi o pierwszych oznakach ożywienia popytu konsumenckiego. Po grudniu będzie widać, czy było ono trwałe, ponieważ to kluczowy miesiąc dla handlu.

Biznes
USA wznawia pomoc wojskową dla Ukrainy. Cła dla Kanady rosną. Embraer ma plan na Polskę
Biznes
Problemy Tesli i Muska, podatek cyfrowy od big tech-ów, czy Trump spotka się z Xi Jinpingiem?
Biznes
Baby boomers dumni, zetki czują wstyd. Znamy powód
Biznes
Rosja traci rynek broni. Eksport mniejszy o połowę
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Biznes
Głos z Airbusa: Nie kupować sprzętu w USA