Przyznał to podczas wystąpienia na forum ekonomicznym w St. Petersburgu prezes Igor Sieczin.
- Ale kapitalizacja - to nie jedyny wskaźnik, który określa efekty pracy firmy. Głównym zadaniem koncernu paliwowego jest, w skomplikowanych warunkach - zmniejszenie wydatków - przyznał Siecizn.
W Rosneft wydatki mają spadać rocznie o 15 proc. W planach jest do 2019 r zwiększeniu udziału eksportu na wschód (Azja) do 40 proc. całości. Obecnie głównym rynkiem eksportowym dla Rosneft pozostaje Europa, gdzie trafia większość z ok. 220 mln ton ropy pompowanej rocznie.
Wydobycie węglowodorowa (ropa, gaz) ma w tym roku być na poziomie ubiegłego - 252 mln ton ekwiwalentu naftowego. W latach 2015-2017 wydobycie ma rosnąć rocznie o 2 proc. Program inwestycyjny koncernu jest skierowany na podtrzymanie wydobycia z używanych odwiertów oraz uruchomienie nowych na Wschodzie. Stąd rosyjska ropa ma trafiać na rynki Azji i Pacyfiku.
Poziom inwestycja na najbliższe trzy lata to 300-350 mld rubli (5,3 dol. na baryłkę). Ropę Rosneft będzie pompować także z nowych odwiertów w Morzu Azowskim oraz pod Magadanem.