Niemiecka grupa Deutsche Telekom (DT) jeszcze pod koniec 2016 r. zleciła doradcom analizy potencjału polskiego rynku telekomunikacyjnego i daje nowemu zarządowi T-Mobile Polska kilkanaście miesięcy na poprawę wyników. Jeśli to się nie uda, może zdecydować o wystawieniu telekomu na sprzedaż – wynika z nieoficjalnych informacji „Rzeczpospolitej". DT odmówił komentarza w tej sprawie.
Dla Orange Polska, który jest infrastrukturalnym partnerem T-Mobile, może to oznaczać spore zmiany, które jego inwestor musi wziąć pod uwagę. Czy to oznacza, że także w dawnej TP SA dojdzie do zmian właścicielskich? Stephane Richard, prezes Orange, mówił nam niedawno, że Polska to dla francuskiej grupy ważny rynek, ale według osób znających sposób działania zarządów koncernów międzynarodowych nie oznacza to, że nie bierze on pod uwagę innych wariantów. Kilka lat temu Orange szukał nabywcy na sieć stacjonarną, która od lat traci przychody.
Play – najmłodsza, ale zajmująca drugie miejsce na rynku sieć komórkowa – został wystawiony na sprzedaż w 2016 r., jednak transakcję odwołano. Teraz szykuje się do wejścia na giełdę.
Zdaniem części ekspertów nie tylko tradycyjna telefonia stacjonarna, ale i branża komórkowa jest w pewnym sensie na rozdrożu. Wprawdzie wypracowuje wysokie przychody, ale coraz większy jest w nich udział sprzedaży smartfonów, a coraz mniejszy rozmów. Właściciele telekomów, także działających w Polsce, muszą nie tylko liczyć się z ograniczonymi możliwościami wzrostu głównego biznesu, ale też inwestować w nowoczesną infrastrukturę. Z jednej strony muszą sprostać nowemu trendowi oglądania telewizji w internecie, a z drugiej nie tracić przychodów na rzecz takich platform jak Facebook.
To oczywiste także dla Marcina Cichego, nowego prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej. Uważa on, że właściciele infrastruktury telekomunikacyjnej potrzebują jego wsparcia w starciu z dostawcami platform, których biznes bez internetu by nie istniał. Chodzi o tzw. sektor OTT (ang. over the top), czyli Google'a, Facebooka, Netflixa i inne. – Będziemy prowadzić debatę w ramach zrzeszenia regulatorów BEREC. W Komisji Europejskiej toczą się już rozmowy o roli regulatorów na rynku OTT, choć w mojej ocenie zbyt wolno i na zbyt wąską skalę – mówi Cichy „Rzeczpospolitej".