Jest frankowa uchwała Sądu Najwyższego

Siedmiu sędziów Sądu Najwyższego wydało uchwałę w sprawie kredytów frankowych. Prawdopodobnie nierealny staje się najgorszy scenariusz dla banków, ale nadal niewiadomą są roszczenia banków o opłatę za korzystanie z kapitału.

Publikacja: 07.05.2021 14:32

Jest frankowa uchwała Sądu Najwyższego

Foto: Bloomberg

Sąd Najwyższy podtrzymał stanowisko, że roszczenia banku i konsumenta są niezależne, nie ulegają automatycznie wzajemnej kompensacji. Jeżeli umowa kredytu nie może wiązać, konsumentowi i kredytodawcy przysługują odrębne roszczenia o zwrot świadczeń pieniężnych. To potwierdzenie teorii dwóch kondykcji, za którą Sąd Najwyższy opowiedział się w połowie lutego tego roku.

Sąd dodał, że kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna. Oznacza to, że rozpoczęcie biegu przedawnienia roszczeń banku, w przypadku nieważnej umowy, rozpoczyna się z chwilą, gdy stała się ona definitywnie bezskuteczna (może to być np. stwierdzenie nieważności umowy przez sąd lub decyzja konsumenta – „należycie poinformowanego” – że odmawia naprawienia wadliwych postanowień i godzi się na unieważnienie umowy). Oznacza to prawdopodobnie brak możliwości realizacji najbardziej czarnego scenariusza dla branży, czyli tzw. darmowego mieszkania, które mogłoby ją kosztować nawet 250 mld zł.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Banki
Banki stracą na obniżce stóp procentowych. Ale duże zyski zostaną
Banki
Raiffeisen wstrzymuje sprzedaż rosyjskiego oddziału. Wciąż tam zarabia
Banki
Polacy rzadko przenoszą się z banku do banku, choć gonią za promocjami
Banki
EBC obciął stopy procentowe. Po raz siódmy
Banki
Czy Pekao może skorzystać na udziale w holdingu PZU?