Już nie tylko banki komercyjne, ale również Narodowych Banko Polski, w grudniowym raporcie o stabilności sektora finansowego, dostrzega ryzyko braku proporcjonalności w ochronie konsumenta, o czym pisaliśmy w tekście kilka dni temu.
Kiedy działa sankcja kredytu darmowego
Środowisko zgodnie postuluje zmiany w ustawie o kredycie konsumenckim (przy okazji implementacji nowej unijnej dyrektywy), tak zasada proporcjonalności przy uruchamianiu sankcji kredytu darmowego była znacznie silniejsza. Bankowcy argumentują, że obecnie do roszczeń o spłatę kredytu bez odsetek i żadnych innych opłat (czyli uruchomienia sankcji kredytu darmowego) instrumentalnie wykorzystywany jest przysłowiowo źle postawiony przecinek w umowie czy inne błahe błędy informacyjne.
W reakcji na ten artykuł radca prawny Wojciech Bochenek zaznacza, że sprawa ma znacznie poważniejszy wymiar i przedstawia ciekawe kontrargumenty. Po pierwsze prawnik przypomina, że wszelkie rozwiązania ustawodawcze muszą odbywać się z poszanowaniem ochrony praw konsumentów i nie mogą pogorszyć ich sytuacji względem obecnych regulacji prawnych.
Po drugie, dopełnienie obowiązków informacyjnych w umowach kredytowych jest równie ważną kwestią wszystkie pozostałe jej elementy. A banki powinny wykazać się tu szczególną starannością, na co wskazuje nawet NBP.
Czytaj więcej
Już nawet NBP popiera postulaty branży co do koniecznej modyfikacji ustawy o kredycie konsumenckim.