Banki ostrzegają: Koniunktura przyniosła kłopoty

Banki ostrzegają, że przybywa przypadków pogorszenia płynności finansowej przedsiębiorstw.

Aktualizacja: 06.11.2017 07:27 Publikacja: 05.11.2017 19:15

Banki ostrzegają: Koniunktura przyniosła kłopoty

Foto: Bloomberg

Paradoksalnie, pomimo dobrej koniunktury gospodarczej (tempo wzrostu PKB w tym roku ma przekroczyć 4 proc.), banki obserwują więcej przypadków problemów finansowych firm. – O ile rok temu widzieliśmy poprawę sytuacji finansowej, o tyle w ostatnich miesiącach przybywa przypadków jej pogorszenia – zwraca uwagę Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.

Bolączki budownictwa

Powód? Sytuacja na rynku pracy, czyli niedobór wykwalifikowanych pracowników i wzrost wynagrodzeń. – Niedobór pracowników powoduje, że firmy nie są w stanie wywiązywać się z kontraktów. To nie tylko oznacza kary umowne, ale też może doprowadzić do utraty płynności i bankructwa. Coraz więcej firm się do tego zbliża – dodał.

Szef ING BSK wskazywał, że takie problemy firm widoczne są głównie w budownictwie. Jak wyjaśnia Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium, problemy wynikające z niedoboru pracowników i wzrostu płac widać w branżach mających wysoki udział kosztów pracy. To głównie budownictwo, handel i spora część usług. – Ale to firmy budowlane będą najbardziej odczuwać skutki sytuacji na rynku pracy. Ta branża ma rosnący popyt i portfel zamówień, więc odczuwa zapotrzebowanie na pracowników, a jednocześnie ma problemy z ich pozyskaniem. Poza tym budownictwo ma swoją specyfikę, jest bardziej podatne na pogarszanie płynności, bo realizuje kontrakty zawarte rok–dwa lata wcześniej, a możliwości renegocjacji ich warunków są zwykle niewielkie. Ponadto do rosnących kosztów pracy dochodzą też wyższe koszty surowców i materiałów – dodaje Maliszewski.

Aż 45 proc. firm z sektora budownictwa wskazuje, że brak dostępu do wykwalifikowanych pracowników jest dla nich barierą prowadzenia działalności. Rok temu było to 29 proc., więc sytuacja pogarsza się szybko. – Eskalacja problemów finansowych firm może być dopiero przed nami, bo do tej pory braki kadrowe były dość łatwo neutralizowane dzięki Ukraińcom, ale ich napływ wyhamował, a żądane przez nich stawki nie są już tak bardzo konkurencyjne. Sytuacja na rynku pracy będzie dla pracowników dobra, więc ten problem firm nie rozwiąże się szybko, do tego dochodzi obniżenie wieku emerytalnego i możliwość wyjazdu Ukraińców na Zachód – dodaje Maliszewski. W lepszej sytuacji będą duże firmy, małe mogą mieć problem z przełożeniem wyższych kosztów na ceny. Kłopoty firm mogą narastać, bo przed nimi konieczność przeprowadzenia inwestycji. Wykorzystanie mocy produkcyjnych przekracza już bowiem 80 proc. Problemy się skumulują, gdyż inwestujący przedsiębiorcy zderzą się z niedoborem pracowników i wzrostem płac.

VAT też doskwiera

Problemy z innego powodu (związane z mniejszymi zwrotami VAT i dłuższym na nie oczekiwaniem) odczuwają głównie (ale nie tylko) dystrybutorzy z różnych branż działający na niskich marżach. – Pojawiają się sygnały, takie jak spadek płynności sektora przedsiębiorstw, mniejszy wzrost depozytów firm, spadek wartości zwrotów i wniosków firm o zwroty. Wskazuje to, że działania skarbówki w walce z wyłudzeniami i większa ostrożność firm w staraniach o zwrot VAT powodują wyraźny spadek łącznej wartości zwrotów w gospodarce. Nie powinno zatem dziwić, że „najsłabsze", będące w najgorszej sytuacji finansowej firmy mogą mieć problemy z tego powodu – dodaje Piotr Bartkiewicz, ekonomista mBanku.

Opinia

Piotr Bartkiewicz, ekonomista mBanku

Na rosnące koszty pracy wskazują zarówno badania ankietowe GUS i NBP, „twarde" dane, jak i wyniki czy komentarze spółek giełdowych z różnych sektorów. Zjawisko niedoboru siły roboczej też wydaje się powszechne w polskiej gospodarce. Odsetek przedsiębiorstw zgłaszających brak pracowników jako barierę rozwoju jest rekordowy. Choć poszczególne branże różnią się pod względem nasilenia tego problemu (największy odsetek przedsiębiorstw boryka się z nim w przemyśle, budownictwie i transporcie ze względu na różnice w wynagrodzeniach i zmiany w strukturze wykształcenia polskiej ludności), to różnice te nie są znaczące i trendy są praktycznie identyczne, co oznacza, że mamy do czynienia ze zjawiskiem dotykającym całej gospodarki.

Paradoksalnie, pomimo dobrej koniunktury gospodarczej (tempo wzrostu PKB w tym roku ma przekroczyć 4 proc.), banki obserwują więcej przypadków problemów finansowych firm. – O ile rok temu widzieliśmy poprawę sytuacji finansowej, o tyle w ostatnich miesiącach przybywa przypadków jej pogorszenia – zwraca uwagę Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego.

Bolączki budownictwa

Pozostało 92% artykułu
Banki
Do Polski przyjedzie prezes EBOR. Szansa na wsparcie dla małych i średnich firm
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Banki
BOŚ będzie udzielał kredytów z unijnego programu InvestEU
Banki
Rosjanie postawili na swoim. Objęta sankcjami Judajewa w zarządzie MFW
Banki
Awaria w Banku Millennium. Nie działała aplikacja, bankowość internetowa i Blik
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Banki
Wyniki ING BSK zgodne z oczekiwaniami