Atak Izraela na Liban

W nocy 1 października 2024 r. Izrael rozpoczął operację lądową w Libanie, informując, że ma ona „ograniczony charakter” i jest wymierzona w cele Hezbollahu na pograniczu libańsko-izraelskim.

Atak Iranu na Izrael. Ekspert: Coraz bardziej popularne jest rozwiązanie ekstremalne

Ciężko stwierdzić z całą pewnością, ile rakiet przebiło się przez izraelski system obronny, ponieważ zarówno Izrael, jak i Irak zafałszowują obraz sytuacji na własną korzyść – mówi w rozmowie z „Rz” Marcin Krzyżanowski, ekspert Warsaw Institute i wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Publikacja: 02.10.2024 14:25

Atak Iranu na Izrael. Ekspert: Coraz bardziej popularne jest rozwiązanie ekstremalne

Foto: Credit Ahmad GHARABLI / AFP

rbi

Jak tłumaczy ekspert, z dostępnych informacji wynika, że przez izraelską obronę przeciwlotniczą przebiło się kilka do kilkunastu rakiet. – Co istotne, Irańska Gwardia Rewolucyjna, która jest formacją odpowiedzialną za atak, podkreśliła, że była to tylko próbka irańskich możliwości – zastrzega. – Zaznaczyli też, w zawoalowany ale też wyraźny sposób, że z ich perspektywy sprawa odwetu za śmierć lidera Hamasu Ismaila Hanijego, szefa Hezbollahu Hasana Nasrallaha i irańskiego generała Abbasa Nilforuszana jest zakończona. Jeśli Izrael nie weźmie odwetu, Iran nie będzie atakował ponownie – dodaje.

rp.pl

Iran jest w stanie wyrządzić Izraelowi znaczne szkody

IGR ostrzegła, że w przeciwnym razie Izrael czekają „straszliwe konsekwencje”. Czy rzeczywiście Beniamin Netanjahu ma się czego bać? – Wszystko zależy od tego, czy Irańczykom udało się przebić przez izraelską obronę – mówi Marcin Krzyżanowski. – Ten atak był, jak na możliwości Iranu, niewielki. Wiedząc, że Iran ma w arsenale kilka tysięcy zaawansowanych rakiet, jest w stanie wyrządzić znaczne szkody – tłumaczy.

Czytaj więcej

Izrael zapowiada odwet na Iranie. Gwardia Rewolucyjna ostrzega przed powtórnym atakiem

Jak dodaje, coraz większa liczba polityków domaga się „eksperymentalnego sprawdzenia rzeczywistości” czyli silnego ataku ze strony Izraela. – To by było w pewnym sensie powiedzenie „sprawdzam” – wyjaśnia ekspert. – Oczywiście jest ono ekstremalne, ale jego zwolennicy używają interesującego argumentu. Twierdzą, że „tak żyć się nadal nie da” – Hezbollah od października wysłał na Izrael 9 tys. rakiet. Iran też atakuje, wspiera Hezbollah i Hamas. Mieszkańcy Izraela nie chcą do końca świata żyć pod odstrzałem – wyjaśnia.

Cały region mógłby zwrócić się przeciwko Izraelowi

Czy jednak za taki „eksperyment” Izrael nie zapłaci zbyt wysokiej ceny? – Tutaj mamy pole do „political fiction” – mówi Marcin Krzyżanowski. – Pojawiają się pytania: Ile rakiet ma Iran? Na ile czasu mu ich starczy? Ile z nich zniszczy Izrael podczas akcji odwetowej? Musimy też pamiętać, o potencjale Hutich, istniejącego Hezbollahu czy mniejszości szyickich w Iraku. Cały region mógłby wówczas zwrócić się przeciwko Izraelowi. Jeśli do tego dodamy poważne niepokoje społeczne w Jordanii, to mogłoby być zagrożeniem dla stabilności dla całego regionu – dodaje.

Aby konflikt przerodził się w wojnę światową, musiałby do niego się włączyć potężny gracz pozaregionalny

Tym bardziej, że wpływy Iranu w Bagdadzie systematycznie rosną. – Jednym z „marzeń” irańskich wojskowych jest wyrzucenie amerykańskich baz z Iraku. To utrudniłoby USA działania w Syrii, ale byłoby także ogromnym sukcesem wizerunkowym dla „osi oporu”. Jednak aby taki konflikt przerodził się w wojnę światową, musiałby do niego się włączyć potężny gracz pozaregionalny, np. Rosja albo dążące do rozszerzenia wpływów gospodarczych Chiny. Jednak żadne z tych państw za Iran umierać nie będzie – tłumaczy ekspert.

Jak tłumaczy ekspert, z dostępnych informacji wynika, że przez izraelską obronę przeciwlotniczą przebiło się kilka do kilkunastu rakiet. – Co istotne, Irańska Gwardia Rewolucyjna, która jest formacją odpowiedzialną za atak, podkreśliła, że była to tylko próbka irańskich możliwości – zastrzega. – Zaznaczyli też, w zawoalowany ale też wyraźny sposób, że z ich perspektywy sprawa odwetu za śmierć lidera Hamasu Ismaila Hanijego, szefa Hezbollahu Hasana Nasrallaha i irańskiego generała Abbasa Nilforuszana jest zakończona. Jeśli Izrael nie weźmie odwetu, Iran nie będzie atakował ponownie – dodaje.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Atak Iranu na Izrael. USA: Nasze niszczyciele strącały rakiety, Iran może znów uderzyć
Materiał Promocyjny
Sieci, czyli wąskie gardło transformacji energetycznej
Atak Izraela na Liban
Kamala Harris: Iran jest zagrożeniem nie tylko dla Izraela, ale i dla USA
Atak Izraela na Liban
Alarm i eksplozje w Tel Awiwie. Iran wystrzelił rakiety w kierunku Izraela
Atak Izraela na Liban
Atak Izraela na Liban. Jest reakcja ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza
Atak Izraela na Liban
Izrael ujawnił, jaka jednostka walczy w Libanie
Atak Izraela na Liban
Gen. Roman Polko: Beniamin Netanjahu przekracza pewne bariery zwalczania terroryzmu