Teraz północ kraju została zdestabilizowana przez powodzie - woda porywała samochody, zrywała mosty i zalewała drogi. Setki wiosek straciły dostęp do elektryczności. Prezydent Recep Tayyip Erdogan ma odwiedzić dotknięty powodzią region w piątek.
- To największa powódź, jaką widziałem - przyznał w czwartek szef MSW Turcji, Suleyman Soylu. Dotknięte skutkami powodzi są prowincje Bartin, Kastamonu i Synopa.
- Ryzyko, na które narażeni są nasi obywatele, jest wysokie. Jest wiele zniszczeń w infrastrukturze - mówił Soylu.
25 osób zginęło w wyniku powodzi w prowincji Kastamonu. Dwie kolejne zginęły w Synopie.