Aktywiści z Hongkongu proszą Kongres USA o ustawę w ich sprawie

Działacze prodemokratyczni z Hongkongu wzywają członków Kongresu USA do przyjęcia ustawy, która miałaby na celu walkę z naruszeniami praw człowieka w mieście. Odrzucają przy tym zarzuty, że byłoby to niestosowne mieszanie się USA w sprawy innego kraju.

Aktualizacja: 18.09.2019 06:19 Publikacja: 18.09.2019 05:13

Aktywiści z Hongkongu proszą Kongres USA o ustawę w ich sprawie

Foto: AFP

arb

- To nie jest apel o tzw. mieszanie się zagranicy. To apel o demokrację - oświadczyła piosenkarka i aktywistka z Hongkongu, Denise Ho podczas wysłuchania przed działającą przy Kongresie USA komisją ds. Chin (Congressional-Executive Commission on China), monitorującą przestrzeganie praw człowieka w Państwie Środka. W skład komisji wchodzą kongresmeni i senatorowie.

Z kolei Joshua Wong, sekretarz generalny partii Demosisto z Hongkongu podkreślał, że Pekin "nie może mieć wszystkiego" - czyli nie może z jednej strony odnosić korzyści gospodarczych z pozycji Hongkongu na świecie, a jednocześnie pozbawiać jego mieszkańców "socjopolitycznej tożsamości".

Kongres rozpatruje obecnie dwie ustawy związane z sytuacją w Hongkongu: jedna z nich nakłada na Waszyngton obowiązek dorocznego audytu w kwestii specjalnego traktowania Hongkongu przez USA w relacjach handlowych i stwarza podstawę do nałożenia sankcji na urzędników chińskich, którzy godziliby w autonomię miasta (projekt określany jest jako The Hong Kong Human Rights and Democracy Act).

Drugi projekt ustawy - PROTECT Hong Kong Act - stwarza możliwość wstrzymania do Hongkongu eksportu sprzętu używanego przez policję do tłumienia zamieszek. 

Żadna z ustaw nie była jeszcze poddawana głosowaniu.

W Hongkongu od czerwca trwają protesty, zainicjowane przez opór wobec projektu ustawy ws. ekstradycji, która pozwoliłaby na sądzenie obywateli Hongkongu przed podległymi Komunistycznej Partii Chin sądami w Chinach. Mieszkańcy Hongkongu uznali to za cios w swobody zagwarantowane im przez Chiny, w związku z przekazaniem kontroli nad Hongkongiem Państwu Środka przez Wielką Brytanię w 1997 roku.

Hongkong funkcjonuje w ramach Chin zgodnie z zasadą "jedno państwo - dwa systemy". Oznacza to w praktyce znaczną autonomię miasta, którego mieszkańcy mają m.in. prawo do organizowania demonstracji, a sądy w Hongkongu pozostają niezależne.

Szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam zawiesiła sporne przepisy, ale protesty nie ustały. W czasie kolejnych demonstracji protestujący żądali całkowitego wycofania się z przepisów, dymisji Lam i zwolnienia z aresztów zatrzymanych uczestników protestów, a także wycofania zarzutów przeciwko nim.

Do eskalacji protestów doszło 1 lipca, gdy w rocznicę powrotu Hongkongu do Chin w mieście doszło do zamieszek. W ich trakcie setki protestujących wdarły się do siedziby lokalnego parlamentu, który został zdewastowany, a policja usunęła okupujących go demonstrantów dopiero po kilku godzinach.

9 lipca Carrie Lam, szefowa administracji Hongkongu oświadczyła, że budząca sprzeciw mieszkańców Hongkongu ustawa o ekstradycji do Chin "jest martwa". Mimo to sytuacja w mieście się nie uspokoiła.

5 sierpnia w Hongkongu doszło do strajku generalnego, który zakłócił m.in. funkcjonowanie międzynarodowego lotniska w byłej brytyjskiej prowincji. Szefowa administracji Hongkongu, Carrie Lam oświadczyła, że fala protestów jaka przetacza się przez byłą brytyjską kolonię sprawia, że miasto znajduje się na krawędzi "ekstremalnie groźnej sytuacji" i jest wyzwaniem dla suwerenności Chin nad Hongkongiem.

Polityka
Elon Musk coraz bardziej wkracza w europejską politykę. „Nigel Farage się nie nadaje”
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Polityka
Austria szuka premiera. Czy będzie nim szef skrajnie prawicowej Partii Wolności?
Polityka
Niemiecka minister zamazana na zdjęciach. Wcześniej spotkał ją afront ze strony władz Syrii
Polityka
Musk atakuje Partię Pracy o zaniedbania ws. „gangów gwałcicieli”. „To śmieszne”
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Polityka
Meloni odwiedziła Trumpa na Florydzie. Premier Włoch jak Milei, Orbán i Trudeau
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay