O prezydenturę walczą obecny prezydent, Joko "Jokowi" Widodo i były generał indonezyjskiej armii, wieloletni rywal Widodo, Prabowo Subianto.
W tym roku po raz pierwszy wybory prezydenckie połączone są z wyborami parlamentarnymi i lokalnymi - w efekcie jednego dnia 245 tys. kandydatów ubiega się o 20 tys. mandatów. W całym kraju otwarto 800 tys. lokali wyborczych, a przy organizacji wyborów pracuje 6 mln osób.
CNN zauważa, że większą skalę mają jedynie wybory w Indiach (tam prawo do głosu ma ok. 900 mln osób), ale rozpoczęte już w Indiach wybory parlamentarne trwają sześć tygodni.
Tymczasem w Indonezji nieoficjalne wyniki wyborów z 17 kwietnia mają być już znane wieczorem. Na oficjalne trzeba będzie jednak poczekać aż do 22 maja.
Wybory w Indonezji utrudnia fakt, że kraj składa się aż z 17 tys. wysp - a wiele wiosek znajduje się w trudno dostępnych, górzystych terenach lub w dżungli.