Co zrobić, gdy staniemy się ofiarą cyberataku?

Bank ma obowiązek zwrócić skradzione pieniądze w ciągu jednego dnia roboczego. Ale nie zawsze.

Publikacja: 29.06.2021 22:00

Jeżeli oszuści wykonywali nieautoryzowane transakcje z naszego konta, należy jak najszybciej skontaktować się z bankiem za pośrednictwem infolinii i zgłosić taką transakcję. Trzeba zmienić dane do logowania i zastrzec kartę oraz powiadomić policję.

Czy uda się odzyskać pieniądze? To zależy od okoliczności kradzieży i naszego zachowania. Wprawdzie bank zgodnie z ustawą o usługach płatniczych powinien w terminie jednego dnia roboczego oddać konsumentowi skradzioną kwotę, ale nie musi tego robić za każdym razem, gdy tylko klient zgłosi nieautoryzowaną przez niego transakcję. Przepisy nie przewidują trybu, zgodnie z którym bank najpierw oddaje płatnikowi kwotę transakcji, a dopiero później ustala okoliczności sprawy i dochodzi zwrotu oddanych środków.

Bank musi najpierw przeanalizować sytuację i będzie starał się udowodnić, że operacja została autoryzowana, prawidłowo zapisana w systemie i że nie miała na nią wpływu awaria techniczna. Jeśli bankowi uda się to wykazać, na klienta spada ciężar udowodnienia, że transakcja była nieautoryzowana.

W razie zgłoszenia przez klienta nieautoryzowanej transakcji bank może odmówić zwrotu pieniędzy w terminie jednego dnia roboczego, jeśli wbrew twierdzeniom klienta transakcja była autoryzowana, na co bank ma dowody (była uwierzytelniona, nastąpił prawidłowy zapis w systemie i brak było awarii) a klient poza samym zakwestionowaniem transakcji nie przedstawił dowodów świadczących o braku autoryzacji. Taka transakcja ma bowiem charakter transakcji rzekomo nieautoryzowanej.

Bank może odmówić zwrotu w terminie jednego dnia roboczego także wtedy, gdy transakcja była nieautoryzowana, a jednocześnie roszczenie klienta wygasło ze względu na upływ terminu i jednocześnie bank ma uzasadnione i odpowiednio udokumentowane podstawy, aby podejrzewać oszustwo ze strony klienta (musi pisemnie poinformować o tym organy ścigania).

Związek Banków Polskich podaje, że zdarzają się niestety oszustwa dokonywane przez klientów, którzy usiłują za pomocą reklamacji odzyskać pieniądze z płatności, którą samodzielnie wykonali lub do której się przyczynili, udostępniając osobie trzeciej informacje niezbędne do jej wykonania. „Podobną sytuacją, do której przyczynił się płatnik, jest inwestowanie w instrumenty finansowe na giełdach kryptowalutowych, kiedy płatnik wbrew ostrzeżeniom dostępnym także na stronach dostawcy jego usług płatniczych udostępnia swoje urządzenie osobie trzeciej w celu umożliwienia wykonania inwestycji. Takie udostępnienie może się odbyć w sposób zdalny, kiedy płatnik przekazuje swoje uprawnienia pośrednikowi finansowemu korzystającemu z aplikacji zdalnego pulpitu" – ostrzega ZBP. Odnotowuje przypadki, gdy banki ostrzegają klientów przed budzącymi wątpliwości transakcjami, a ci mimo to nalegają na ich wykonanie. Później zgłaszają nieautoryzowane transakcje, domagając się zwrotu straconych pieniędzy. W takim przypadku to klient świadomie doprowadza do autoryzacji transakcji, nie ma więc podstaw do uznania reklamacji.

Bardzo ważne jest dbanie o bezpieczeństwo swoich danych do logowania, nieudostępnianie obcym karty płatniczej, kodu PIN czy CVV/CVC. Dlaczego? Bo klient odpowiada za nieautoryzowane transakcje płatnicze w pełnej wysokości, jeśli doprowadził do nieautoryzowanej transakcji celowo albo w wyniku umyślnego lub będącego skutkiem rażącego niedbalstwa naruszenia obowiązków w zakresie bezpieczeństwa.

Klienci, którzy twierdzą, że stracili pieniądze wskutek nieautoryzowanej transakcji, czyli wykonanej ich zdaniem przez złodzieja, powinni jak najszybciej złożyć reklamację w swojej instytucji finansowej. Gdyby została odrzucona, mogą złożyć do rzecznika finansowego lub miejskiego albo powiatowego rzecznika konsumentów wniosek o pomoc w rozwiązaniu indywidualnej sprawy.

Jeżeli oszuści wykonywali nieautoryzowane transakcje z naszego konta, należy jak najszybciej skontaktować się z bankiem za pośrednictwem infolinii i zgłosić taką transakcję. Trzeba zmienić dane do logowania i zastrzec kartę oraz powiadomić policję.

Czy uda się odzyskać pieniądze? To zależy od okoliczności kradzieży i naszego zachowania. Wprawdzie bank zgodnie z ustawą o usługach płatniczych powinien w terminie jednego dnia roboczego oddać konsumentowi skradzioną kwotę, ale nie musi tego robić za każdym razem, gdy tylko klient zgłosi nieautoryzowaną przez niego transakcję. Przepisy nie przewidują trybu, zgodnie z którym bank najpierw oddaje płatnikowi kwotę transakcji, a dopiero później ustala okoliczności sprawy i dochodzi zwrotu oddanych środków.

Pozostało 80% artykułu
Analizy Rzeczpospolitej
Na tle kondycji finansowej całego sektora TSL branża logistyczna wypada nieźle
Analizy Rzeczpospolitej
Perspektywy branży mają być lepsze, choć problemów nie ubywa
Analizy Rzeczpospolitej
Koszty na ostatniej mili będą obniżać pojazdy elektryczne
Analizy Rzeczpospolitej
Łańcuchy dostaw zbyt podatne na przerwanie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Analizy Rzeczpospolitej
Online czy gotówką – zapłacić trzeba. Grunt, aby w terminie