Na nocie korygującej – podobne jak na fakturze korygującej – powinny znaleźć się dane zawarte w fakturze, której dotyczy, tj.:
- data wystawienia,
- kolejny numer nadany w ramach jednej lub więcej serii, który w sposób jednoznaczny identyfikuje fakturę,
- imiona i nazwiska lub nazwy podatnika i nabywcy towarów lub usług oraz ich adresy,
- numer, za pomocą którego podatnik jest zidentyfikowany na potrzeby podatku,
- numer, za pomocą którego nabywca towarów lub usług jest zidentyfikowany na potrzeby podatku lub podatku od wartości dodanej, pod którym otrzymał on towary lub usługi,
- data dokonania lub zakończenia dostawy towarów lub wykonania usługi lub data otrzymania zapłaty, o której mowa w art. 106b ust. 1 pkt 4 ustawy o VAT, jeśli taka data jest określona i różni się od daty wystawienia faktury.
Ostatnie dwa elementy noty to wskazanie treści korygowanej informacji oraz treści prawidłowej.
Warto pamiętać, że w przypadku not korygujących nic nie stoi na przeszkodzie, żeby podstawą do jej wystawienia przez nabywcę był projekt opracowany przez sprzedawcę. Z tym zastrzeżeniem, że jej wystawcą jest nabywca ze wszystkim konsekwencjami i że dotyczy to błędu, do którego naprawienia dopuszczona jest nota korygująca. Ponadto, przepisy o notach nie naruszają tych o fakturach korygujących. W praktyce sprowadza się to do tego, że nic nie stoi na przeszkodzie by błędy korygowane notą mogły być naprawione fakturą korygującą.
Diabeł tkwi w szczegółach
Na pierwszy rzut oka zasady korygowania faktur mogą wydawać się proste. W rzeczywistości, ze względu na powiązanie ich z innymi regulacjami wpływającymi na rozliczenia podatku, a także mnogość sytuacji, wywołują one wiele poważnych problemów. Życia podatnikom nie ułatwiają też systemy informatyczne służące do generowania dokumentacji podatkowej, które ograniczają się do prostego przekopiowania zapisów ustawowych i nie niuansują sytuacji, w jakiej może znaleźć się firma, czy specyfiki jej działalności. Dodatkowym problemem może być też pewna konsekwencja czy raczej upór urzędników fiskusa, który nie zawsze czytają przepisy tak samo jako podatnicy. Trudno się więc dziwić, że sprawy dotyczące korekt faktur i związanych z tym konsekwencji nader często znajdują swój finał na wokandach sądów administracyjnych. Zapadłe wyroki są istotną wskazówką dla praktyki.
Do takich rozstrzygnięć można zaliczyć wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 22 października 2015 r. (I FSK 1131/14) dotyczący sposobu naprawienia błędów w fakturze i ich skutków. Sąd wyjaśnił w nim, że pomyłka w fakturze dotycząca informacji wiążącej się z nabywcą może być skorygowana notą korygującą. To oznacza, że przez samego ustawodawcę uznana została za nieznaczny błąd formalny niewymagający nawet wystawienia faktury korygującej, a jedynie wystawienia przez nabywcę noty korygującej taką wadliwość.
NSA przypomniał bowiem, że notą korygującą można jedynie skorygować błędy formalne faktury, których brak i tak nie pozbawia podatnika prawa do odliczenia podatku naliczonego z faktury dotkniętej taką wadliwością. Przy czym w jego ocenie podatnik (nabywca) – niezależnie od tego, czy formalne wady faktury skoryguje notą korygującą – ma prawo do odliczenia z niej podatku naliczonego w terminach przewidzianych w ustawie, jeżeli oczywiście faktura odzwierciedla rzeczywistą tran- sakcję.
To orzeczenie ma ogromne znaczenie, bo skutki korekty odnosi bezpośrednio do podstawowego prawa podatników VAT, tj. odliczenia podatku. NSA nie miał bowiem wątpliwości, że faktura dotknięta wadą formalną, która z uwagi na wagę uchybienia, może zostać skorygowana notą korygującą (np. dane nabywcy), umożliwia podatnikowi realizację prawa do odliczenia niezależnie od tego, czy zostanie ona skorygowana. Warunek jest jeden: nie zachodzi ryzyko oszustwa lub nadużycia, czyli czynności udokumentowane fakturą zostały wykonane na rzecz podatnika i służyły jego działalności opodatkowanej.
Sąd uznał, że brak korekty może pozbawić możliwości odliczenia, gdy wadliwość formalna faktury jest na tyle poważna, by uniemożliwić ustalenie jaki jest faktyczny (podmiotowy lub przedmiotowy) zakres transakcji w niej wykazanych. Inaczej mówiąc: gdy nie można ustalić, czy są one rzeczywistymi świadczeniami, co stwarza ryzyko oszustwa lub nadużycia oraz uniemożliwia kontrolę prawidłowego poboru podatku przez fiskusa. Taki przypadek, zdaniem NSA, nie narusza zasady neutralności i proporcjonalności.
Komentarz eksperta
Dawid Milczarek, partner w kancelarii LTCA
Rozliczenie korekty bywa trudniejsze niż pierwotnego dokumentu
Zasady rozliczania korekt VAT są niezwykle skomplikowane z dwóch powodów. Po pierwsze dlatego, że przepisy regulują tylko niektóre przypadki dokonywania korekt, natomiast w wielu sytuacjach podatnicy muszą się kierować chwiejnym i niejednolitym orzecznictwem sądów i organów podatkowych. Po drugie, są skomplikowane z uwagi na mnogość stanów faktycznych, typów korekt oraz ich przyczyn. Inaczej należy rozliczać korekty sprzedaży, nieco inaczej korekty zakupów. Odmiennym regułom podlegają korekty in plus, innym regułom korekty in minus. W nieco innych sposób należy rozliczać korekty krajowe, a inaczej korekty w przypadku transakcji międzynarodowych. Również przyczyna korekty nie pozostaje bez znaczenia dla zasad jej ujmowania w kontekście podatku od towarów i usług. To wszystko sprawa, że z pozoru banalna czynność ujęcia faktury korygującej w rejestrach VAT bywa znacznie bardziej problematyczna niż rozliczenie pierwotnej faktury.
podstawa prawna: art. 106j i 106k ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (tekst jedn. DzU z 2017 r. poz. 1221 ze zm.)