Szczyt UE miał w czwartek wieczorem przyjąć dokument, który zobowiązywałby do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku. Neutralność klimatyczna to sytuacja, w której emisja CO2 wynosi zero, czyli tyle samo gazów cieplarnianych jest emitowanych, co pochłanianych, np. dzięki sadzeniu nowych drzew. Ten ambitny cel jeszcze kilka miesięcy temu forsowała tylko Francja i grupa krajów tradycyjnie wspierających cele środowiskowe. Jednak ostatnio doszło do przełomu, głównie w reakcji na wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego w maju. Pokazały one ogromny wzrost poparcia dla Zielonych w wielu krajach Europy Zachodniej, co zmusza inne partie do potraktowania zmiany klimatycznej jako głównego wyzwania. Stanowisko zmienił Berlin, wcześniej — ze względu na wątpliwości wyrażane przez rodzimy przemysł — sceptycznie nastawiony do podnoszenia ambicji klimatycznych.