Poseł PiS Lech Kołakowski zrezygnował z uposażenia

Po nieoczekiwanym powrocie Lecha Kołakowskiego do PiS teraz okazuje się, że zrezygnował z bycia zawodowym posłem i pobierania uposażenia.

Aktualizacja: 17.07.2021 11:32 Publikacja: 17.07.2021 10:32

Po powrocie do klubu PiS poseł Lech Kołakowski zrezygnował z bycia zawodowym posłem i pobierania upo

Po powrocie do klubu PiS poseł Lech Kołakowski zrezygnował z bycia zawodowym posłem i pobierania uposażenia.

Foto: Fotorzepa, Adrian Grycuk

Na początku lipca Lech Kołakowski wrócił do klubu PiS jako przedstawiciel Partii Republikańskiej, poinformował w oświadczeniu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Kołakowski we wrześniu 2020 został przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego zawieszony w prawach członka partii za złamanie dyscypliny klubowej, gdy zagłosował przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt.

17 listopada tego samego roku zapowiedział wystąpienie z PiS i został posłem niezrzeszonym.

Po rezygnacji w partii poseł Kołakowski nawiązał współpracę z liderem Agrounii Michałem Kołodziejczakiem.

Zapowiadał wówczas, że zamierza bronić mieszkańców polskiej wsi, producentów rolnych, ich udziału w rynkach krajowych, jak również na poziomie Unii Europejskiej.

- Być może moja sytuacja pokaże, że więcej nie będzie popełnianych błędów. Musimy szanować Polaków, producentów rolnych, dbać o nich, pomagać, tym bardziej w tej trudnej sytuacji, w jakiej dzisiaj znajdujemy się w związku z koronawirusem – mówił poseł.

Jednak w czerwcu 2021 dołączył do Partii Republikańskiej, a tym samym do klubu PiS. Jak ustaliła Wirtualna Polska, po powrocie do PiS Lech Kołakowski przestał być posłem zawodowym, a co za tym idzie, zrezygnował z pobierania uposażenia.

Pytany o powody takiej decyzji podkreślił jedynie, że istnieje możliwość, że całkowicie odejdzie z polityki. Na uwagi dziennikarzy o źródła dochodów stwierdził, że jest osobą dość zamożną i jakoś sobie radzi.

– Być może są w życiu nowe wyzwania, nowe sprawy, którymi należy się zająć, jestem bardzo długo w polityce. Jest wiele zajęć. Rolnictwo, zagranica, na polityce życie się nie kończy – tłumaczył poseł Kołakowski.

Polityk nie chciał ujawnić, jakie będzie jego nowe źródło utrzymania i czy decyzja ma związek z dołączeniem do sejmowej większości.

- Niewykluczone, że mogę odejść z polityki i może się to stać w tym roku – powiedział tajemniczo poseł. Jest możliwość odejścia mojej osoby z polityki – powtórzył  kilkanaście razy Lech Kołakowski.

Polityk nie chciał powiedzieć, jakie ma plany i dlaczego zdecydował się na rezygnację z uposażenia.

Do klubu PiS w ostatnich dniach dołączyli również Arkadiusz Czartoryski i Małgorzata Janowska, którzy pod koniec czerwca opuścili sejmową większość.

Współtworzone przez nich koło przetrwało nieco ponad tydzień, bo w błyskawicznym tempie zmienili zdanie.

Lech Kołakowski jest politykiem, samorządowcem oraz przedsiębiorcą i rolnikiem. Pracował w Urzędzie Wojewódzkim oraz Urzędzie Pracy w Łomży. Politycznie jest związany z prawicą.

Od 1991 roku przez osiem lat był członkiem Porozumienia Centrum, z którego list został wybrany miejskim radnym. Dwa lata był w Porozumieniu Polskich Chrześcijańskich Demokratów.

Do PiS Kołakowski dołączył w 2001 roku. I w tym samym roku bez powodzenia startował do Sejmu z list Prawa i Sprawiedliwości.

Poselski mandat polityk uzyskał w kolejnych wyborach parlamentarnych w 2005 r. Od tego czasu za każdym razem dostawał się do Sejmu. O Kołakowskim głośno było też w 2015 roku, kiedy przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym o 58 km/h. Odmówił wówczas przyjęcia mandatu.

Posłowie zawodowi swoje obowiązki wykonują na pełen etat, za co otrzymują uposażenie poselskie w wysokości 8016,70 zł brutto miesięcznie. Dodatkowo dostają dietę która wynosi 2505,20 zł brutto.

Samą dietę otrzymują posłowie niezawodowi. Ale mogą oni prowadzić własną działalność lub wykonywać dotychczasową pracę, która jest ich źródłem utrzymania.

Polityka
Jarosław Kaczyński zwraca się o wsparcie finansowe PiS do "obywateli, którzy nie chcą być poddanymi"
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Polityka
Były prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz zdradza kulisy swojego odwołania. Od ministra miał usłyszeć pogróżki
Polityka
Adrian Zandberg: Jeśli wygra Trump, Europa szybciej musi stanąć na własnych nogach
Polityka
Przemysław Czarnek: W PiS ciągle trwają poszukiwania kandydata. Spełniam dwa warunki, z trzecim mam jakiś problem
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Polityka
Warszawa patrzy na Waszyngton. Co zmienią wybory w USA?