Czy PiS będzie chciał sfinalizować zwrot reparacji od Niemiec przed wyborami parlamentarnymi, na wypadek zmiany władzy?
Ta sprawa ma charakter polskiej racji stanu, i to dzięki decyzji prezesa Jarosława Kaczyńskiego doszło do podniesienia tego tematu na forum parlamentu, powołania zespołu i podjęcia szeregu prac, które mają walor historyczny. Natomiast wybór czasu dalszego procedowania i ścieżki prawnej lub politycznej tej sprawy będzie miał walor decyzji politycznej. Pamiętajmy jednak, że sprawa skutków II Wojny Światowej nie zamyka się tylko na problematyce reparacji wojennych. Dla współczesnych i przyszłych pokoleń, a także dla prawdy historycznej niezbędne jest kompleksowe i systemowe dalsze badanie – strat wojennych i ich skutków dla Rzeczpospolitej. Prowadzenie takich prac powinno być obowiązkiem państwa. Jak podkreślamy w raporcie, sprawa szacowania strat poniesionych w wyniku II Wojny Światowej przez Polskę i prowadzenia systemowych badań w tym zakresie ma także aspekt o wiele szerszy i z pewnością nie mniej ważny, niż tylko odszkodowawczy. To wymiar historycznej prawdy i sprawiedliwości dziejowej, a także wymiar społeczny, pokoleniowy, polityczny i geopolityczny. Dlatego tak ważny jest w tym przypadku kompromis narodowy i wspólne działanie wszystkich sił politycznych, jak to jest np. w Grecji, mam nadzieję, że tak się stanie.
Podczas Konferencji Bliskowschodniej ambasador Georgette Mosbacher podtrzymała apel sekretarza stanu Mike'a Pompeo, żeby Polska zwróciła mienie żydowskie. Czy Polska będzie zwracać mienie pożydowskie?
Nie ma ku temu żadnych podstaw prawnych, ponieważ kwestie te uregulowały umowy indemnizacyjne zawarte przez PRL z różnymi krajami. W 1960 r. została zawarta taka umowa pomiędzy PRL, a USA, która regulowała sprawę roszczeń majątkowych instytucji i obywateli amerykańskich od Polski za mienie pozostawione i ocalałe na terenie Państwa Polskiego po II wojnie światowej. Tak więc sprawa jest zamknięta, a wypowiedzi polityków USA, należy traktować, jako pewną formę presji, pod naciskiem środowisk żydowskich, która nie ma jednak mocy prawnej.
Czy w pańskiej opinii powinno dojść do ekshumacji w Jedwabnem, czego chce szef IPN?
Z wypowiedzi Prezesa IPN odpowiadającego na pytanie dziennikarza wynikało, że IPN byłby gotowy do takich badań po spełnieniu pewnych warunków w tym zgody Ministerstwa Sprawiedliwości. Na chwilę obecną z tego co jest mi wiadomym nie ma takich decyzji, ani w IPN, ani w MS. Uważam, że przed podjęciem jakiejkolwiek działań w tej sprawie koniecznym byłoby przeprowadzenie bardzo starannej kwerendy materiałów archiwalnych i dowodowych z śledztwa tej sprawy.