19 lipca Sejm, po 10 dniach od wpływu projektu, przyjął nowelizację ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku. Tempo prac nie było może rekordowe (zwłaszcza jak na obecną kadencję parlamentu), ale jak na wagę ustawy i tak poświęcono jej w Sejmie zbyt mało czasu. Wbrew uzasadnieniu nie skierowano do Sejmu projektu stricte technicznego, którego skutkiem będzie jedynie uproszczenie, przyspieszenie procedur.
Czytaj także: Będą nowe zasady wydawania decyzji środowiskowych
Zaproponowane w nim zmiany prowadzą bowiem prostą drogą do pozbawienia mieszkańców prawa do zabrania głosu w procedurach zmierzających do wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, a zatem w procedurach de facto najistotniejszych dla nich w całym procesie inwestycyjnym. Pozytywna decyzja środowiskowa sprawia, że uzyskanie warunków zabudowy i pozwolenia na budowę jest już raczej formalnością.
Przyjęta przez Sejm propozycja rządowa zakłada, że o tym, kto będzie stroną postępowania środowiskowego, decydować będzie odległość od „terenu realizacji przedsięwzięcia", w jakiej znajduje się jego nieruchomość. Wartością graniczną ma być 100 metrów. Zaproponowane przez rząd rozwiązanie ma zastąpić obecnie istniejące, które zakłada prawo do udziału w postępowaniach środowiskowych wszystkich bezpośrednich sąsiadów działki, na której jest prowadzona inwestycja. Ono też nie jest najszczęśliwsze.
Rację ma minister Henryk Kowalczyk, który w sejmowej debacie nad projektem stwierdził, że pozbawia kogoś, kto sąsiaduje z terenem inwestycji „przez drogę", prawa do uczestniczenia w postępowaniu. Złośliwy mógłby jednak zapytać, po co zatem ten sam rząd wnioskował o jego przyjęcie (wprowadziło to rozwiązanie nowe prawo wodne) i dlaczego, dostrzegając problemy związane z jego funkcjonowaniem, nie wróci do wcześniejszych przepisów, zgodnie z którymi krąg stron ustalało się na ogólnych zasadach z k.p.a. A to oznaczało m.in., że „o interesie prawnym (...) podmiotów świadczy (...) także prawo do niezakłóconego korzystania z nieruchomości" (NSA m.in. w sprawie II OSK 1514/17).