Jeśli nauczyciele zastrajkują i nie będą chcieli zasiąść w komisji egzaminacyjnej, mogą ich zastąpić pedagodzy z innej szkoły lub emeryci. Takie rozwiązanie zaproponowano w projektach nowelizacji rozporządzeń o szczegółowych warunkach przeprowadzania egzaminów maturalnych, gimnazjalnych i ósmoklasisty. Projekty zostały już opublikowane na stronie Rządowego Centrum Legislacji.
Związek Nauczycielstwa Polskiego, wyznaczając termin strajku na dwa dni przed egzaminem gimnazjalnym, postawił MEN pod ścianą. Prawo nie przewiduje przesunięcia egzaminu na inny termin w sytuacji, gdy dojdzie do jego odwołania z tego powodu. Wydawało się więc, że ministerstwo będzie musiało przystać na żądania związkowców i wypłacić im podwyżki w wysokości 1000 zł miesięcznie. A w oświacie wrze coraz mocniej. W poniedziałek związkowcy z małopolskiej Solidarności rozpoczęli strajk okupacyjny w małopolskim Kuratorium Oświaty.