To oznacza, że PGL swoją ofertą przebił między innymi amerykański fundusz inwestycyjny Apollo oraz brytyjskiego Greybulla.
Czytaj także: Thomas Cook upadł, jego Condor nadal lata
Condor, jest linią lotniczą średniej wielkości, zarejestrowany jest we Frankfurcie nad Menem, a jego klientami są duże niemieckie biura podróży. Zatrudnia ok 5 tys. osób i ma 60 samolotów, w tym także maszyny dalekiego zasięgu. Dzięki przejęciu przez PGL Condor zostanie uratowany, a polski inwestor zagwarantował zwrot finansowania pomostowego w wysokości 380 mln euro, jakie po upadku Thomasa Cooka zagwarantował przewoźnikowi niemiecki rząd federalny i kraj związkowy Hesja.
– Przejęcie Condora doskonale wpisuje się w strategię PGL. Transakcja ta zabezpiecza również przyszłość Condora i gwarantuje stabilność i nowe perspektywy rozwoju pracownikom, klientom i partnerom biznesowym tej linii. Chcemy rozwijać ikoniczną markę Condora w Niemczech i wprowadzić ją także na nowe rynki w Europie. Serdecznie witamy wszystkich pracowników Condora w rodzinie PGL i zapraszamy ich do wspólnego tworzenia jednej z największych grup lotniczych w Europie – powiedział podczas konferencji prasowej Rafał Milczarski, prezes zarządu PGL.
Czytaj także: Lufthansa chce przejąć największe linie wakacyjne Niemiec