Wycena większości świadczeń fizjoterapeutycznych i rehabilitacyjnych jest zbyt niska – pisze w swoim stanowisku Polskie Towarzystwo Fizjoterapii.
I dodaje, że mimo ustawowego uznania fizjoterapeutów za przedstawicieli zawodów medycznych, dzięki czemu od 1 stycznia 2019 r. zwiększył się zakres ich uprawnień, ale też obowiązków i odpowiedzialności, nadal pozostają jedną z najgorzej wynagradzanych grup zawodowych pracujących w ochronie zdrowia.
Czytaj także: Protest fizjoterapeutów 7 maja, manifestacja medyków - 1 czerwca
Związkowcy wiążą nadzieje z zapowiedzianą przez resort zdrowia podwyżką ryczałtów szpitali w sieci. Przyznają jednak, że ponieważ rozdysponowanie tych środków leży w gestii dyrektorów szpitali, wcale nie muszą one trafić do fizjoterapeutów. „Nie możemy też wyrazić zgody na sytuację, w której przedstawiciele tego samego zawodu, realizujący takie same świadczenia zdrowotne finansowane ze środków publicznych, są inaczej traktowani i inaczej wynagradzani" – dodają.
Niepokoje wśród fizjoterapeutów rosną. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Fizjoterapii (OZZPF), który na 7 maja zapowiedział ogólnopolski protest polegający na oddawaniu krwi, po którym przysługuje dzień wolny, niedawno ogłosił, że 13 maja jego członkowie przystąpią do głodówki. Domagają się m.in. ustawowych podwyżek, jakie w ciągu ostatniego roku resort przyznał lekarzom i ratownikom medycznym. Podobne żądania płacowe mają diagności laboratoryjni i technicy RTG, którzy mogą przyłączyć się do protestu.