Poseł Konfederacji był na antenie Radia Piekary pytany m.in. o środową wypowiedź Nigela Farage'a.
Lider Partii Brexit ocenił w europarlamencie, że opuszczenie przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej będzie początkiem daleko idących zmian we Wspólnocie. Obok Danii i Włoch wymienił Polskę jako państwa, które, w jego ocenie, najszybciej opuszczą UE. - Sposób, w jaki Polacy zostali obrażeni przez Fransa Timmermansa, to więcej, niż mogą znieść - mówił Farage.
- Oby - zareagował na przepowiednię Farage'a Dobromir Sośnierz. - Byłoby mi niezwykle miło, gdyby te proroctwa się spełniły - dodał, wyrażając wątpliwość, by tak się stało.
Zdaniem posła Konfederacji, bardziej realne od wyjścia Polski z UE jest jej wypchnięcie ze struktur unijnych. - Zbyt szybko to chyba nie nastąpi. Będziemy trzymani w takiej pozycji Unii drugiej prędkości - zastrzegł Sośnierz.
Pytany, czy "będziemy trzymani, czy sami się tam usadowiliśmy", polityk odparł, że "jeśli przez brak bezmyślnej akceptacji wszystkiego, co przysyła Unia, brak totalnego wasalizmu i posiadanie własnego zdania uznajemy, że sami, no to sami".