Pierwszy pociąg Leo Express do Pragi przeładowany. Zbyt dużo chętnych

W sobotę rusza pierwszy pociąg Leo Express z Wrocławia do Pragi. Chętnych na przejazd jest tak wielu, że przewoźnik sprzedał już ponad dwa razy więcej biletów niż ma miejsc - alarmują Koleje Dolnośląskie.

Aktualizacja: 20.12.2019 17:21 Publikacja: 20.12.2019 17:14

Pierwszy pociąg Leo Express do Pragi przeładowany. Zbyt dużo chętnych

Foto: AFP

ala

Jak pisaliśmy na początku grudnia, czeski przewoźnik Leo Express uruchamia nowe połączenie kolejowe z Polski, tym razem na trasie Wrocław - Praga. Przejazd inauguracyjny prywatnej firmy, która może stać się rywalem PKP Intercity, ma odbyć się tuż przed okresem świątecznym, w sobotę 21 grudnia o godz. 5.58.

Ceny biletów na podróż do stolicy Czech są niezwykle kuszące, zaczynają się bowiem już od… 17 złotych. Okazało się, że chętnych na pierwszy przejazd było aż zbyt wielu i przewoźnik w błyskawicznym tempie wyprzedał wszystkie miejsca siedzące, a nawet stojące. To jednak nie powstrzymało go przed dalszym sprzedawaniem biletów i w piątek 20 grudnia, jak zwróciły uwagę Koleje Dolnośląskie, wydano ich już dwa razy więcej, niż było miejsc w pociągu.

„Otrzymaliśmy niepokojącą informację o niekontrolowanej sprzedaży biletów przez czeskiego przewoźnika Leo Express, odpowiedzialnego za obsługę tego połączenia. W jej wyniku liczba biletów zakupionych przez pasażerów stanowi dwukrotność liczby dostępnych miejsc w pociągu Stadler Flirt 480, przewidzianym do obsługi tej trasy” - ostrzegają Koleje Dolnośląskie w komunikacie.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Transport
Spółki budowlane liczą na więcej inwestycji kolei
Transport
Chińczycy nie chcą Boeingów? Już są na nie inni chętni
Transport
Rosjanie bardzo chcą wrócić do lotów do USA, ale Bruksela nie widzi na to szans
Transport
Cło na stal i aluminium to droższe bilety lotnicze
Transport
USA znów uderzają w Chiny. Biały Dom nakłada opłaty na chińskie statki