Od nowego roku właściciele lokali, w tym także usługowych, mieli z mocy prawa stać się właścicielami udziałów w użytkowaniu wieczystym gruntu pod budynkami. Nic z tego na razie nie wyszło. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa przesunęło wejście w życie przepisów w tej sprawie na 1 lipca 2017 r. Ale i ten termin przestaje być pomału realny. Coraz częściej więc właściciele lokali zadają sobie pytanie, czy do przekształcenia w ogóle dojdzie.
Ministerstwo Infrastruktury uspokaja. Tłumaczy, że przepisy będą. Prace nad nimi wydłużyły się, bo wymagały wielu korekt.
Diabeł tkwi w szczegółach
Chodzi o projekt ustawy o przekształceniu udziałów w użytkowaniu wieczystym gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe. Powodów, dla którego uwłaszczenie się ślimaczy, jest kilka. Wśród nich były wątpliwości dotyczące naruszenia unijnych przepisów regulujących pomoc publiczną dla przedsiębiorstw. Chodzi o to, że uwłaszczenie się właścicieli lokali użytkowych może spotkać się z zarzutami ze strony Komisji Europejskiej.
Wątpliwości przede wszystkim budziła wysokość opłaty, jaką firmy poniosą za przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność. Ma ona odpowiadać rocznej opłacie, jaką przed uwłaszczeniem firma płaciła z tytułu użytkowania wieczystego.