Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) oraz Polska Izba Branży Pogrzebowej (PIBP) chcą zmian na rynku pogrzebów. Według wyliczeń tych dwóch organizacji branżowych, wartość nieopodatkowanej sprzedaży w branży pogrzebowej w 2019 r. kształtuje się na poziomie ok. 1,4 mld zł, zaś wartość funduszu wynagrodzeń w szarej strefie – przeszło 2 mld zł.
W obliczu mocno rosnącej ostatnio liczby zgonów, można dość makabrycznie przyjąć, że branża ta ma przed sobą świetlane perspektywy. Umieralność w Polsce przekroczyła prognozy, liczba pogrzebów przerosła już 412 tys. rocznie, Eurostat szacuje, że w tym roku będzie ich w Polsce 417 tys.
FPP przygotowała wspólnie z Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej raport, w którym wskazuje, że na szarą strefę składa się przede wszystkim nieoficjalna sprzedaż usług zakładów pogrzebowych oraz zakładów kamieniarskich – warta 1,25 mld zł.
Według raportu - wartość nieopodatkowanego obrotu w zakładach pogrzebowych przekroczyła w tym roku 400 mln zł, a w zakładach kamieniarskich – aż 840 mln zł. W szpitalnych prosektoriach kwitnie nielegalny rynek usług przygotowania ciał, którego wartość przekracza 41 mln zł, taka usługa kosztuje ok. 300 zł, a eksperci szacują, że nawet co trzecia jest opłacana pod stołem. Część trumien produkuje się z drewna pochodzącego z nielegalnych źródeł o wartości 60 mln zł. Wypłacane pod stołem wynagrodzenia pracowników sięgają nawet 2 mld zł rocznie. „W konsekwencji państwo traci na tym rocznie 950 mln zł z tytułu nieodprowadzonych podatków i składek” – wylicza raport. Do tego dochodzą wpływy z tytułu VAT, zdaniem FPP i CALPE, uszczuplane o blisko 120 mln zł rocznie, a kolejne 125 mln zł umyka fiskusowi z tytułu nieopłaconych podatków dochodowych, tj. PIT i CIT (zarówno od dochodów ze sprzedaży usług, jak i zatrudnienia).
Kolejna cegiełka, która buduje szarą strefę pogrzebową, to nieopłacone ewentualne składki pracownicze z tytułu umów o pracę do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, Narodowego Funduszu Zdrowia, Funduszu Pracy i Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Raport wycenia je na 705 mln zł rocznie. Trzeba jednak podkreślić, że dziś przepisy nie nakazują zatrudniania w branży pogrzebowej na umowę o pracę, podobnie jak w innych branżach gospodarki, dlatego wartość ewentualnych składek trzeba traktować szacunkowo.
Na konkurencję - licencja
Branża chce więc wykorzystać dobrą dla siebie koniunkturę i… postuluje utrudnienia w dostępie do zawodu. Federacja Przedsiębiorców Polskich oraz Polska Izba Branży Pogrzebowej wspólnie postulują, by na świadczenie usług pogrzebowych nowi przedsiębiorcy w tej branży musieli uzyskać zezwolenie.