– Zastanawiamy się, jak najlepiej rozwinąć cyfrowy bank poza Polską. Potencjalnie jest zainteresowanie, bo około 10 milionów Polaków żyje za granicą – mówi Michał Krupiński, prezes Pekao.
Ten drugi co do wielkości aktywów bank w Polsce otworzył w poniedziałek przedstawicielstwo w Londynie, które ma pomagać polskim firmom w ekspansji zagranicznej i przyciągnąć fundusze chcące inwestować w Polsce. Ale to nie koniec, bo oprócz otwarcia innych podobnych placówek rozważa też budowę za granicą cyfrowego banku od początku lub przejęcie takiej instytucji. - Będziemy w stanie do końca tego roku lub w pierwszym kwartale przyszłego roku przedstawić więcej szczegółów. Mamy jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie rynków bankowych na świecie, możemy myśleć o wyjściu za granicę w kategorii eksportu know-how – mówi prezes.
Zwraca uwagę, że bank dostrzega rosnące zainteresowanie swoich polskich klientów przejęciami w Europie Zachodniej. – Trudno realizować fuzje i przejęcia bez stopniowego rozwijania działalności, zwłaszcza na najważniejszych rynkach europejskich. Polskie firmy szukają tam celów do przejęcia, są bardzo silnie usadowione na polskim rynku, to też bardzo często eksporterzy myślący o wyjściu na świat w celu pozyskania dodatkowych rynków i know-how – zaznacza.
Bank liczy na odbicie inwestycji prywatnych. Być może stanie się to przed końcem roku. – Mamy sporo wniosków na kredyty inwestycyjne od firm, ale to „miękka informacja" i musimy opierać się raczej na danych makroekonomicznych, bo może się okazać, że jako największy bank korporacyjny w Polsce nasza sytuacja pod tym względem jest lepsza niż w całej gospodarce – mówi Krupiński.
Na polskim rynku bankowym było ostatnio sporo akwizycji. Szef Pekao deklaruje, że bank nie będzie przejmował, a skupi się na organicznym wzroście. – Nie analizujemy obecnie żadnego aktywa bankowego w kontekście przejęcia, nie widzimy takiej potrzeby także w przyszłości. Przyśpieszyliśmy wzrost organiczny, wykorzystujemy nasz potencjał ze względu na markę, kapitał, płynność, jakość produktów, sieć oddziałów. W naszych wynikach widać dziś mocne odbicie we wszystkich strategicznych obszarach – chcemy konsekwentnie realizować plany, które w zeszłym roku zaprezentowaliśmy inwestorom – dodaje. Zaznacza, że bank nie analizuje i nie jest zainteresowany żadnymi podmiotami z grupy Leszka Czarneckiego, a fuzja z Aliorem, od której odstąpiono w sierpniu, to temat definitywnie zamknięty.