Cyfrowa hipoteka to innowacyjne rozwiązanie, które pozwala na uzyskania kredytu hipotecznego w pełni on-line. Proces ten obejmuje m.in. składanie wniosku, przesyłanie niezbędnych dokumentów oraz podpisanie umowy kredytowej, co jest dużą wygodą i oszczędnością czasu dla klientów. Fizyczna obecność klienta w oddziale jest wymaga tylko w momencie uruchamiania kredytu i okazania aktu notarialnego zakupu mieszkania.
Ilu chętnych na cyfrową hipotekę
To relatywnie nowy trend na rynku, ale bankowcy wierzą, że będzie stawał się coraz popularniejszy. – Chcemy, by już do końca tego roku 80-90 proc. kredytów hipotecznych dostępna była poprzez cyfrową hipotekę, docelowo chcemy całkowicie zamknąć „stare” procedury – ujawnił Mariusz Dymowski, dyrektor pionu produktów detalicznych i firm w PKO Bank Polski, podczas środowego spotkania prasowego „Przyszłość cyfrowej hipoteki”, zorganizowanego przez bank. Dyrektor oszacował, że łącznie w całym 2025 r. bank może zawrzeć nawet 30 tys. tego typu umów.
Czytaj więcej
Największy bank w kraju chce, by jego udziały w rynku kredytów mieszkaniowych nie zmalały poniżej 30 proc.
Obecnie w PKO BP „zasięg” cyfrowej hipoteki to 6-7 proc., a od września, gdy uruchomiono pilotażowy program, zawarto ok. 100 umów. Jak bank zamierza zwielokrotnić te liczby w ciągu kilku miesięcy? Sposobem ma być dynamiczne rozszerzanie funkcjonalności cyfrowej hipoteki w kolejnych etapach.
Dla kogo cyfrowa hipoteka
Obecnie o cyfrowy kredyt hipoteczny w serwisie transakcyjnym iPKO mogą wnioskować single z umową o pracę, którzy planują kupić nieruchomość z rynku wtórnego lub remont. Według planu przedstawionego przez przedstawicieli banku w środę, od lutego dostępna ona będzie dla par czy małżeństw, czyli dwóch kredytobiorców zaciągających wspólny kredyt.