COVID-19: nie wszyscy pod wspólnym dachem chorują

Nierzadko zdarza się, że część osób mieszkających pod jednym dachem ulega zakażeniu koronawirusem, podczas gdy inni są zdrowi. Z czego to wynika?

Publikacja: 25.01.2022 23:18

COVID-19: nie wszyscy pod wspólnym dachem chorują

Foto: Adobe stock

mk

Zakażony mąż, zdrowa żona, dzieci z pozytywnym wynikiem testu, a rodzice z negatywnym - wbrew pozorom to wcale nie jest rzadkość. Przyczyny mogą być różne.

Odporność po infekcji lub po szczepieniach

Pierwsza, najbardziej oczywista hipoteza dotyczy wcześniejszego zakażenia jednym z wariantów SARS-CoV-2. Jeśli jedna z osób ze wspólnego gospodarstwa domowego nie zaraża się COVID-19, mieszkając z kimś, kto miał pozytywny wynik testu, może to być spowodowane faktem, że osoba ta już wcześniej przebyła chorobę, czasem nawet o tym nie wiedząc (COVID bezobjawowy). Tym samym patogen utrzymuje się w „pamięci” dzięki wyspecjalizowanym komórkom, które eliminują wirusa. Odporność ta jest również nabywana przez szczepienie.

Nie wiadomo, jak długo może trwać odporność poszczepienna lub po zakażeniu. Odpowiedź immunologiczna jest różna u różnych osób i zależy od ilości posiadanych przeciwciał w momencie ponownego wejścia w kontakt z wirusem. Jeśli członkowie tego samego gospodarstwa domowego nie mają takiej samej odpowiedzi immunologicznej lub zostali zaszczepieni w odstępie kilku miesięcy od siebie, niektórzy z nich mogą być lepiej chronieni przed wirusem niż inni.

Ponadto pojawienie się wariantów odmiennych od oryginalnego szczepu może zmniejszyć skuteczność odporności nabytej podczas infekcji lub podczas szczepienia skierowanego przeciwko wcześniejszemu wariantowi. Wariant Omikron ma ponad pięćdziesiąt mutacji w porównaniu ze szczepem pierwotnego wirusa, w tym trzydzieści w białku Spike. Im więcej mutacji ma wariant, tym trudniejsze będzie jego rozpoznawanie przez przeciwciała i tym mniejsza ochrona przed infekcją.

Odporność jest różna

Ogromna różnorodność genetyczna człowieka wyjaśnia różnorodność reakcji na infekcje danym patogenem. To samo dotyczy reakcji po szczepieniu - ta sama szczepionka nie będzie miała takiej samej skuteczności u różnych osób. Wytwarzanie przeciwciał i ich stabilność różnią się w zależności od patogenu i osoby. Niektórzy zachowują dużą liczbę przeciwciał przez długi czas, inni tracą je szybko.

Odporność nabyta dzięki katarowi

Badanie przeprowadzone niedawno przez naukowców z Imperial College London wykazało, że limfocyty T, powstałe po przejściu zwykłego kataru mogą także pełnić rolę ochronną.

Mamy wpływ na rzeczywistość

Rada Legislacyjna
"Rzeczpospolitej"

ŚLEDŹ NAS

„Odkryliśmy, że wysoki poziom istniejących limfocytów T, wytworzonych przez organizm podczas infekcji innymi wirusami, takimi jak katar, może chronić przed zakażeniem COVID-19” – mówi dr Rhia Kundu, jedna z autorek badania.

W badaniu wzięły udział 52 osoby, które mieszkały z osobą zakażoną SARS-CoV-2. 52 ochotników przebadano metodą PCR, a próbki ich krwi pobrano w ciągu tygodnia od chwili, gdy napotkali wirusa w swoim gospodarstwie domowym. Naukowcy odkryli, że 26 osób, które nie zachorowały na COVID-19, miało znacznie wyższy poziom limfocytów T, niż inne osoby, które także zostały zarażone przez członka ich gospodarstwa domowego.

U 26 niezakażonych osób limfocyty T powstały wskutek wcześniejszej infekcji, konkretnie kataru. Zdaniem naukowców te wcześniej powstałe limfocyty ochroniły je zatem przed zakażeniem COVID-19.

Obecnie szczepionki celują w zewnętrzne białko wirusa, zwane Spike. Ale celowanie w wewnętrzne białka wirusa umożliwiłoby wywołanie dłuższej odpowiedzi immunologicznej dzięki limfocytom T, które utrzymują się dłużej, w przeciwieństwie do przeciwciał, których liczba ostatecznie spada. Według naukowców nowa szczepionka ukierunkowana na białka wewnętrzne zapewniłaby ochronę przed wszystkimi obecnymi i przyszłymi wariantami SARS-CoV-2.

Zdrowie
Potrzebujesz dofinansowania do protezy lub rehabilitacji? Fundacja Poland Business Run szuka beneficjentów!
Zdrowie
Pilotażowy program tabletki „dzień po” w aptekach bez spektakularnych efektów
Zdrowie
Czy grozi nam medyczny blackout?
Zdrowie
Badanie CeZ: Z narzędzi AI korzysta niecałe 5 proc. podmiotów leczniczych w Polsce
Zdrowie
Paweł Walicki, CMP: Profilaktyka powinna znaleźć się w gestii lekarza rodzinnego
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem