Do obowiązków zawodowego pełnomocnika procesowego należy zapewnienie wszystkim klientom profesjonalnej ochrony. To sedno orzeczenia Sądu Najwyższego, przydatnego zwłaszcza w czasie covidu i rosnącej roli zdalnych rozpraw w sądach.
Trzy miesiące spóźnienia
Kwestia ta wynikła w sprawie z powództwa banku przeciwko Annie K., frankowiczce, o zapłatę należności związanej z kredytem, którą kobieta wygrała w niższych instancjach. Bank nie dał za wygraną i złożył skargę kasacyjną. Stało się to jednak dopiero po prawie pięciu miesiącach od doręczenia mu wyroku z uzasadnieniem, choć winien ją złożyć w terminie dwóch miesięcy. Na tej podstawie Sąd Apelacyjny w Łodzi oddalił wniosek banku o przywrócenie mu terminu do wniesienia skargi kasacyjnej i odrzucił ją, wskazując, że została wniesiona po terminie. Sąd uznał też, że bank (a dokładniej jego prawnik) nie uprawdopodobnił, że był pozbawiony możliwości wykonania tej czynności na czas. Uchybienia nie usprawiedliwia natłok czynności pełnomocnika w tym okresie, tj. liczba składanych pozwów w sprawach frankowych czy też błąd systemu informatycznego.
Czytaj więcej
Nie można uznać, że uzupełnienie braku formalnego skargi przez jej podpisanie i odesłanie do sądu jest czynnością obciążającą psychicznie w stopniu uniemożliwiającym działanie – orzekł Naczelny Sąd Administracyjny.
Trzeba przewidywać
Bank złożył zażalenie na odrzucenie kasacji, ale SN nie przekonał. Sąd wskazał, że przywrócenie terminu może nastąpić, gdy strona nie dokonała w terminie czynności procesowej bez swej winy, a art. 168 § 1 kodeksu postępowania cywilnego, który o tym mówi, nie może być rozumiany rozszerzająco, gdyż zasadą jest, że czynności procesowe powinny być dokonywane w terminie. Brak winy strony podlega ocenie z uwzględnieniem wszystkich okoliczności danej sprawy, w tym obiektywnego miernika staranności.
– Przyjmuje się, że brak winy pełnomocnika występuje w razie choroby jego lub strony, która uniemożliwia podjęcie działania nie tylko osobiście, ale skorzystanie z pomocy innych osób. Od adwokata lub radcy można zaś oczekiwać wyższej miary staranności, w szczególności przy sporządzaniu środków odwoławczych. Okoliczności, takie jak błąd systemu informatycznego w kancelarii, natłok spraw w danym okresie, wielość składanych pozwów w tzw. sprawach frankowych czy konieczność obsługi prawnej tysiąca spraw sądowych, nie usprawiedliwiają niedochowania terminu na wniesienie skargi kasacyjnej – wskazał w uzasadnieniu orzeczenia sędzia SN Grzegorz Misiurek, sprawozdawca.