Krakowska zieleń to dla turystów i przyjezdnych z innych stron kraju głównie Planty i Błonia. Kraków i jego gęsto od stuleci zaludnione, silne zurbanizowane okolice znane są z bogactwa dziedzictwa architektonicznego i kulturalnego – ale nie przyrodniczego. Mało kto wie i pamięta, że w pobliżu miasta rozciągają się rozległe lasy Puszczy Niepołomickiej i Ojcowski Park Narodowy ze swymi krasowymi krajobrazami, jaskiniami, bujnymi łąkami i – płonącymi teraz, jesienią, wszystkimi kolorami ognia – buczynami.
Najbliżej miasta, niespełna 10 km od krakowskiego Rynku, położony jest Las Wolski, od stu lat tradycyjny cel weekendowych wycieczek krakowian. Kupiony w 1917 r. przez Kasę Oszczędności Miasta Krakowa i podarowany miejskiemu samorządowi jest jednym z największych i najciekawszych parków leśnych w kraju. Położony na wzgórzach Pasma Sowińca, zwieńczonego Kopcem Piłsudskiego, poprzecinany głębokimi wąwozami liczy 419 ha. Porasta go w prawie 90 proc. zbliżony do naturalnego drzewostan, w którym przeważają dęby, buki i brzozy. Kilka rozległych śródleśnych polan – największa, im dr. Juliusza Leo, ma 2,5 ha – to od kilku pokoleń ulubione miejsce niedzielnych biesiad mieszkańców miasta.
Turystów spoza Krakowa przyciąga do Lasku przede wszystkim XVII-wieczny kościół i klasztor (erem) Ojców Kamedułów na Srebrnej Górze (Bielany). Mężczyźni mogą zwiedzać go codziennie, kobiety tylko w święta, 12 dni w roku. Interesujące, choć rzecz jasna niższej klasy zabytki to willa Baszta w kształcie półrotundy oraz „Belweder", osobliwa pałacowa budowla zbudowana przez Niemców podczas II wojny światowej. Niezmiennie od kilkudziesięciu lat wielką atrakcją jest ulokowany w sercu Lasku ogród zoologiczny.
Puszcza chroni ?przed hutą
Na krakowskich Plantach, nie licząc gołębi, trudno zobaczyć nawet wiewiórkę. Ale niespełna 30 km od Wawelu, w uroczysku Poszyna w głębi Puszczy Niepołomickiej żyje spore, liczące 30 sztuk, stado żubrów. Można je oglądać ze specjalnie wybudowanej w tym celu wieży widokowej. W średniowieczu były tu, podobnie jak tury, zwierzyną niemal pospolitą. Puszcza Niepołomicka, największy kompleks leśny w Małopolsce, rozciągała się niegdyś wzdłuż Wisły od Krakowa niemal do Sandomierza. Od czasów, gdy pierwsi władcy z rodu Piastów obrali Wawel na swą stołeczną rezydencję, była miejscem książęcych i królewskich łowów. Kazimierz Wielki wybudował w niej zameczek myśliwski i kościół – tak powstały Niepołomice.
Obecna Puszcza to 11 tys. ha terenów leśnych w widłach Wisły i Raby. Z dawnych naturalnych drzewostanów – m.in. na skutek rabunkowej gospodarki leśnej prowadzonej przez Austriaków w czasach zaborów i Niemców w okresie II wojny światowej – niestety wiele nie pozostało. Zwłaszcza w większym z dwóch głównych kompleksów leśnych, południowym, zdecydowanie przeważają stosunkowo młode bory sosnowo-świerkowe. Przez dziesiątki lat Puszcza Niepołomicka pochłaniała pyły i gazy z kominów Nowej Huty, pełniąc, z uszczerbkiem dla swych walorów przyrodniczych, chlubną funkcję zielonych płuc Krakowa. Stan jej drzewostanów poprawia się stopniowo od czasu, gdy w wyniku restrukturyzacji huty szkodliwe emisje się zmniejszyły.