Zielona transformacja to szansa na wzrost

Odpowiedzi na wyzwania społeczne i środowiskowe są ze sobą powiązane. Chodzi o zmierzenie się zarówno z efektami zmian klimatu dla ludzi, jak i ich skutkami gospodarczymi – mówi Valerie Smith, chief sustainability officer w Citi.

Publikacja: 20.10.2023 00:00

Zielona transformacja to szansa na wzrost

Foto: Konfederacja Lewiatan

Jaka jest pani zdaniem rola banków we wspieraniu przedsiębiorstw i całych gospodarek w osiągnięciu celu zeroemisyjności?

Jako banki wspieramy i ułatwiamy działania klientów w kierunku dekarbonizacji, służymy też doradztwem w zakresie transformacji. W marcu 2021 roku Citi podjęło zobowiązanie związane z osiągnięciem zerowych emisji netto do 2050 roku. Mniej więcej w tym samym czasie ustanowiliśmy również nasz cel 1 miliarda dolarów zrównoważonego finansowania. Trzeba pamiętać, że w przypadku banku zobowiązanie net zero dotyczy nie tylko naszej własnej globalnej działalności, ale również finansowania klientów. Jesteśmy bankiem obecnym w 95 krajach, a działamy w 160, co stawia nas w ważnej roli, jeśli chodzi o wspieranie przejścia na gospodarkę niskoemisyjną.

W jaki sposób realizujecie to zobowiązanie?

W pierwszym kroku zaczęliśmy od analizy naszych portfeli kredytowych. Najbardziej bezpośrednią relacją, jaką możemy mieć z klientami, jest bowiem relacja kredytowa. W naszym pierwszym roku zaczęliśmy od analizy portfela kredytów na rzecz sektora energetyki. Od tego czasu naszą metodologią net zero objęliśmy cztery kolejne portfele kredytowe. Dzisiaj to energetyka, produkcja samochodów, nieruchomości komercyjne, produkcja stali i wydobycie węgla. Dla każdego klienta z tych sektorów jesteśmy w stanie obliczyć wysokość finansowanych emisji gazów cieplarnianych zgodnie z metodologią opracowaną przez międzynarodową organizację Partnership for Carbon Accounting Financials (PCAF). W efekcie otrzymujemy bezwzględny ślad finansowanych emisji, jak również wskaźniki intensywności. W ostatnim kroku ustanowiliśmy cele redukcji emisji do 2030 r. dla tych portfeli zgodnie z wybranymi scenariuszami dekarbonizacyjnymi. Wszystkie te cele są zgodne z wytycznymi opartymi na ustaleniach naukowych i dostosowane do ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do 1,5 st. C.

Jak podchodzą do tego wasi klienci?

Jest to w dużej mierze strategia inwestycji i partnerstwa. A my, sektor po sektorze, widzimy różne możliwości współpracy.

Motywacja naszych klientów jest taka sama jak nasza. Chodzi o dobrą współpracę z naszymi inwestorami, współpraca z regulatorami i pozostałymi interesariuszami zachęcającymi do transformacji w stronę net zero. Mamy więc do czynienia z prawdziwym partnerstwem.

Wiele osób myśli o net zero w kategoriach ryzyka, konkretnie ryzyka klimatycznego. Na szczęście dość szybko nastąpiło podejście do net zero w kategoriach szansy. Musimy dokonać transformacji, musimy również pomóc naszym klientom w ich transformacji. Klienci są gotowi do podjęcia tego wyzwania. Przekształciliśmy więc nasz biznes, tak by mógł ich wspierać.

Czy kwestie środowiskowe i społeczne wciąż są na liście priorytetów firm i funduszy emerytalnych, czy też w wyniku pandemii uległo to zmianie?

Wbrew pozorom pandemia przyspieszyła proces transformacji. W czasie pandemii zdaliśmy sobie sprawę, że odpowiedź na wyzwania społeczne i skutki zmian klimatycznych są ze sobą nierozerwalnie związane. To oznacza, że musimy zająć się obydwoma kryzysami jednocześnie. Chodzi o zmierzenie się zarówno ze skutkami zmian klimatu dla ludzi, jak i ich skutkami gospodarczymi. Mówimy tu o pomocy pracownikom, ich rodzinom, całym społecznościom podczas przejścia na gospodarkę niskoemisyjną. Zatem rzeczywiście od pandemii widzimy wzrost zainteresowania obszarem ESG, przede wszystkim kwestią zmian klimatycznych.

A czy kwestie środowiskowe znajdują się wśród ważnych ryzyk, które biorą pod uwagę inwestorzy?

Inwestorzy skupiają się na wielu różnych kwestiach środowiskowych i społecznych. Omówiliśmy zmianę klimatu. W wymiarze społecznym ważne jest to, jak pracownicy i lokalne gospodarki przechodzą na gospodarkę niskoemisyjną. Inną ważną kwestią środowiskową, na której inwestorzy coraz bardziej się koncentrują, jest bioróżnorodność.

Zielona transformacja wiąże się z niemałymi kosztami. Kto to sfinansuje?

Banki chcą być ważną częścią tego finansowania. Ale od samego początku jest jasne, że jest to problem ekosystemu gospodarczego, będzie zatem także wymagał rozwiązań systemowych. Polityka państwa i regulacje ułatwiające te działania będą ważnym elementem transformacji. Uważam, że na całym świecie kierunek zmian jest jasny. Idziemy w kierunku gospodarki niskoemisyjnej, ma to sens zarówno z ekonomicznego punktu widzenia, jak i poprawy jakości życia ludzi. Polityka państw może to przyspieszyć i stworzyć warunki do osiągnięcia sukcesu.

Na przykład w Stanach Zjednoczonych mamy podejście oparte na zachętach. Mamy stosunkowo nową ustawę Inflation Reduction Act. Także w Unii Europejskiej istnieje szeroki wachlarz działań. Obserwujemy swego rodzaju wyścig dotyczący wsparcia dekarbonizacji. Pojawia się wiele innowacyjnych rozwiązań technologicznych pomagających w dekarbonizacji.

Jak zmiany prawne wpłynęły na amerykański biznes?

Wielu z naszych klientów pochodzi z sektora motoryzacyjnego. Ci wyznaczyli sobie bardzo ambitne cele w zakresie elektryfikacji produkowanych przez nich samochodów. Widzimy także szanse dla siebie w roli doradcy zarówno dla tradycyjnej, jak i nowej energetyki. Ostatnio na przykład doradzaliśmy naszemu klientowi z sektora tradycyjnej energetyki przy nabyciu aktywów wodorowych. Doradzamy także klientom z sektora wodorowego, jak rozwijać biznes. Tak więc, gdy mówimy o transformacji, mówimy o podmiotach nowej i starej gospodarki. Jesteśmy przekonani, że jest to okazja do wzrostu i rozwoju biznesu.

Jaka jest pani zdaniem rola banków we wspieraniu przedsiębiorstw i całych gospodarek w osiągnięciu celu zeroemisyjności?

Jako banki wspieramy i ułatwiamy działania klientów w kierunku dekarbonizacji, służymy też doradztwem w zakresie transformacji. W marcu 2021 roku Citi podjęło zobowiązanie związane z osiągnięciem zerowych emisji netto do 2050 roku. Mniej więcej w tym samym czasie ustanowiliśmy również nasz cel 1 miliarda dolarów zrównoważonego finansowania. Trzeba pamiętać, że w przypadku banku zobowiązanie net zero dotyczy nie tylko naszej własnej globalnej działalności, ale również finansowania klientów. Jesteśmy bankiem obecnym w 95 krajach, a działamy w 160, co stawia nas w ważnej roli, jeśli chodzi o wspieranie przejścia na gospodarkę niskoemisyjną.

Pozostało 84% artykułu
Wydarzenia Gospodarcze
John G. Ruggie: Odpowiedzialne działanie firm przestało być kwestią wyboru
Materiał partnera
Kluczowa jest dostępność naszych usług
Europejski Kongres Finansowy
Tadeusz Białek: Chcemy zmiany podstawy opodatkowania sektora
Europejski Kongres Finansowy
Artur Głembocki: Ze sztuczną inteligencją jesteśmy w komitywie od lat
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Europejski Kongres Finansowy
Obraz gospodarki: różowy czy nie?