- Łukasz Mejza jest związany ze środowiskiem republikanów i przez nich na listę był proponowany. Zawsze mówiłem, że jak znajdzie się na liście, to znaczy, że te wyjaśnienia złożone przez niego czy zgłaszającego go Adama Bielana uznano za wystarczające, aby mógł kandydować - powiedział w piątek Marek Ast w programie „Tłit” Wirtualnej Polski. Ast dzień wcześniej został wskazany przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego jako „jedynka” w okręgu lubuskim.
O kandydowanie Mejzy został też zapytany Marek Suski w Polsat News. - Chyba tak - odparł poseł PiS na pytanie o to, czy były wiceminister sportu wystartuje z listy PiS. - To jest koalicjant od partii Adama Bielana i tak jak powiedziałem, w koalicji jest tak, że żeby koalicja mogła trwać, trzeba iść na kompromisy - tłumaczył. Jego zdaniem Mejza ma wystartować z ostatniego miejsca na liście (w okręgu nr 8 wybiera się 12 posłów, kandydatów na liście jest więc 24).
Czytaj więcej
Część problemów, takich jak dostęp do aborcji czy niedoinwestowana edukacja, nie jest istotna dla wyborców PiS z przyczyn pokoleniowych.
Suski potwierdził także czwartkowe doniesienia Interii dotyczące Roberta Bąkiewicza. Były prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości ma wystartować z listy PiS z ostatniego miejsca w Radomiu; został zgłoszony przez Suwerenną Polskę. - Jak to w koalicjach, żeby koalicja trwała, to pewne rzeczy są realizowane wspólnie i mamy pana Bąkiewicza - wyjaśniał.
Robert Bąkiewicz wystartuje z listy PiS. Marek Suski potwierdził
Marek Suski dodał, że w czwartek spotkał się z Bąkiewiczem. - Wypełniał dokumenty. Nie znałem wcześniej tego pana, poza doniesieniami prasowymi. Z doniesień prasowych to sobie pomyślałem: kto to jest? Opisy są różne. A jak rozmawialiśmy, kulturalny, sympatyczny człowiek - podkreślił poseł PiS.