Rząd dosypał pieniędzy do programu „Czyste powietrze”. Na modernizację domu można będzie otrzymać nawet dwukrotnie więcej niż dotąd. Ale zasady programu wykluczają z pomocy najuboższych z uwagi na zasady prefinansowania inwestycji. Aby dostać dotację, trzeba mieć wkład własny. I środki na audyt energetyczny.
Przeszkody formalne
– Niezwykle ważne jest skuteczne włączenie do programu osób najuboższych. Obecne zasady wprawdzie przewidują dla nich bardzo wysokie dotacje, ale są one w praktyce niedostępne – uważa Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. Co więcej, nadal program przewiduje dofinansowanie w najwyższej wysokości dla bardziej zamożnych.
Czytaj więcej
Wyższe progi dochodowe i niemal dwukrotnie wyższe dofinansowanie w kolejnej odsłonie programu „Czyste Powietrze” mają zachęcić Polaków do jeszcze większych inwestycji w ocieplenie domów, wymianę kotłów oraz instalowanie fotowoltaiki.
Tymczasem nie ma regulacji unijnych narzucających poziom przyznawanych dotacji/wkładu własnego w ramach programu.
– Jedyną przeszkodą jest treść uchwały zarządu NFOŚiGW, którą został przyjęty plan wdrażania programu do 2029 r. Potrzebna byłaby zmiana uchwały, czyli zniesienie ograniczeń co do wkładu własnego – uważa adwokat Andrzej Stankiewicz, partner w kancelarii Stankiewicz Własów i Partnerzy.