Na spotkaniu, które pierwotnie miało mieć charakter szkoleniowy, przedstawiciele gmin przedłożyli urzędnikom resortu długą listę wątpliwości, jakie mają przy rozpatrywaniu wniosków mieszkańców. – W gminie liczącej 10 tys. gospodarstw, nagle okazało się, że jest ich 11 tys.- mówi Marek Wójcik, organizator spotkania z ramienia Związku Miast Polskich, pełnomocnik Zarządu ZMP do spraw legislacyjnych.
Zgodnie z zapisami ustawy świadczenie przyznawane jest gospodarstwom domowym. I właśnie problemem jest brak definicji gospodarstwa domowego, co otworzyło pole do nadinterpretacji przepisów. Jak informowała minister resortu klimatu Magdalena Moskwa, taki był zamiar ustawodawcy, aby każde gospodarstwo z własnym budżetem mogło otrzymać dodatek do zakupu węgla. Sami urzędnicy jednak podczas spotkania z gminami przyznali, że zaskoczyło ich „nieobywatelskie” podejście niektórych osób i próby naginania prawa.