– Celem nowych przepisów jest powiązanie mandatów i punktów karnych ze składkami za ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. To jeden z postulatów zgłaszanych przez Polską Izbę Ubezpieczeń, który ma na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego – komentuje Łukasz Kulisiewicz, ekspert PIU.
Czytaj więcej
Kupując ubezpieczenie komunikacyjne lepiej nie oszukiwać towarzystwa przy podawaniu informacji, kto będzie jeździł samochodem, może się bowiem okazać, że po wypadku ubezpieczyciel zrekalkuje składkę i będziemy musieli dopłacać do polisy.
Zaznacza, że to rozwiązanie ma działać przede wszystkim prewencyjnie. Kierowcy, mając świadomość, że mandaty i punkty karne mogą wpłynąć na ich składkę za OC, będą jeździć bezpieczniej.
– Dostęp do takich danych z pewnością przełoży się na poprawę bezpieczeństwa na drogach oraz pozwoli firmom ubezpieczeniowym precyzyjniej dopasować wysokość składki do potencjalnej szkodowości danego właściciela pojazdu – mówi Bartosz Olszycki, dyrektor departamentu produktów komunikacyjnych w Warcie. Jego zdaniem trudno obecnie precyzyjnie prognozować, jak liczba przewinień w ruchu drogowym wpłynie na wysokość składki za polisę komunikacyjną. Ważny będzie bowiem również rodzaj przewinienia. – Bez wątpienia największe zwyżki, sięgające nawet setek procent, mogą dotyczyć mandatów za jazdę po alkoholu, drastycznego przekraczania prędkości w terenie zabudowanym czy wyprzedzania na pasach – uważa dyr. Olszycki.
– To zdecydowanie dobra zmiana – ocenia Monika Leżyńska, dyrektor zarządzająca pionem rozwiązań dla klienta detalicznego UNIQA. Także ona zwraca uwagę, że wpływ na składki będzie uzależniony przede wszystkim od typu wykroczeń, a w mniejszym stopniu od ich liczby. – Klient z jednym wykroczeniem za nieprawidłowe parkowanie raczej nie musi obawiać się wzrostu składek, ale recydywiści z powodu zbyt dużej prędkości, w szczególności w terenie zabudowanym, czy w związku z prowadzeniem pojazdu pod wpływem alkoholu albo środków odurzających powinni oczekiwać wzrostów o co najmniej kilkadziesiąt procent – zapowiada. Ustawa czeka na podpis prezydenta.