Polskim kolejom daleko do czołówki europejskich przewoźników. W opublikowanym w poniedziałek raporcie brukselskiej organizacji Transport & Environment (T&E) oceniającej 27 europejskich operatorów kolejowych, PKP w ogólnej ocenie znalazły się dopiero w połowie stawki, na miejscu 13. Nieco lepiej ocenione zostały ceny biletów polskiego przewoźnika, sklasyfikowanego na początku drugiej dziesiątki. Za to doświadczenia pasażerów dokonujących rezerwacji lokują PKP w samym ogonie stawki, na czwartym miejscu od końca. Za najlepsze europejskie firmy kolejowe uznano włoską Trenitalię, następnie szwajcarskie koleje SBB i czeskiego prywatnego przewoźnika RegioJet.
Czytaj więcej
Będzie więcej połączeń, krótsze czasy przejazdów, wygodniejsze pociągi – PKP Intercity zapowiada zmianę rozkładu jazdy od połowy grudnia.
To pierwszy taki ranking uruchomiony przez T&E. Został wsparty ocenami McKinsey, Europe on Rail oraz ING. Pokazuje, że poziom usług kolejowych w Europie nie jest zadowalający, choć autorzy raportu przyznają, że przewoźnicy nie mają wpływu na wszystkie elementy kształtujące ocenę ich działalności. Przykładowo na ceny biletów wpływają stawki VAT każdego państwa członkowskiego oraz opłaty za dostęp do torów ustalane przez zarządców infrastruktury, podczas gdy niezawodność usług zależy zarówno od wydajności operatora, jak i jakości torów kolejowych.
Chcemy podróżować tym, co tańsze
27 przewoźników kolejowych zostało sklasyfikowanych na podstawie ośmiu kryteriów: cen biletów, specjalnych taryf i obniżek, niezawodności, doświadczeń rezerwacji, rekompensat dla pasażerów szczególnie wrażliwych na ceny, szybkości i komfortu podróży oraz polityki rozwoju pociągów nocnych i usług przyjaznych dla rowerzystów, rozwiązujących problem tzw. „ostatniego kilometra”.
Czytaj więcej
PKP InterCity chce zamówić nawet 72 piętrowe pociągi, a rząd myśli o zakupie hiszpańskiego producenta ekspresów Talgo, z którym już zdążyła umówić się Pesa.