Nowy kraj w Afryce: Południowy Sudan ogłasza niepodległość

Mieszkańcy Południa są zgodni co do suwerenności. Trwa jednak nierozstrzygnięty spór o bogaty w ropę region Abyei, do którego zgłaszają roszczenia zarówno Północ, jak i Południe

Aktualizacja: 09.07.2011 02:52 Publikacja: 09.07.2011 02:19

Radość w Dżubie

Radość w Dżubie

Foto: AFP

Mieszkańcy Dżuby, nowej stolicy Republiki Południowego Sudanu, wyszli na ulice, by świętować już kilka godzin przed rozpoczęciem uroczystości. Ma na nie przybyć ponad 3,5 tys. zagranicznych gości, w tym sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Niepodległość proklamowana jest sześć lat po podpisaniu traktatów pokojowych w Addis Abebie. Zakończyły one trwającą 22 lata wojnę domową, która pochłonęła ponad dwa miliony ofiar.

W styczniu tego roku prawie  99 proc. mieszkańców chrześcijańskiego Południa opowiedziało się w referendum za secesją od muzułmańskiej Północy. Prezydent Sudanu Omar el Baszir obiecał wtedy, że będzie pierwszym, który uzna niepodległość nowego państwa.

I dotrzymał słowa. Chartum w piątek oficjalnie uznał istnienie Republiki Południowego Sudanu. Przed rządem w Dżubie stoi szereg wyzwań. Nowe niepodległe państwo będzie bowiem należało do najbiedniejszych i najmniej rozwiniętych na świecie. W kraju o powierzchni ponad  640 tys. km kw. jest niespełna 100 km asfaltowych dróg. Co 10. dziecko umiera przed  pierwszym rokiem życia, a prawie połowa 8 mln mieszkańców nie ma dostępu do wody pitnej.

Nierozwiązany pozostaje także konflikt o bogaty w ropę region Abyei na granicy między Północą a Południem, zarządzany wspólnie przez Chartum i Dżubę. W maju o Abyei wybuchły ostre walki, w których zginęło ok. 2400 osób. Granica między oboma państwami pozostaje płynna. Narody Zjednoczone wysłały do regionu ponad 4 tys. błękitnych hełmów, by załagodzić atmosferę przed proklamowaniem niepodległości. Większość pól wydobywczych znalazła się na terytorium Południa. Chartum obawia się z tego tytułu miliardowych strat, choć ropa i tak musi płynąć przez rurociągi położone w Sudanie, by dotrzeć do odbiorców.

W piątek Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję powołującą kolejną misję w Sudanie (UNMISS) – 7 tys. żołnierzy i 900 cywilów, którzy mają wspomóc odbudowę kraju. Południowy Sudan to 54 afrykański kraj członkowski ONZ.

Mieszkańcy Dżuby, nowej stolicy Republiki Południowego Sudanu, wyszli na ulice, by świętować już kilka godzin przed rozpoczęciem uroczystości. Ma na nie przybyć ponad 3,5 tys. zagranicznych gości, w tym sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun. Niepodległość proklamowana jest sześć lat po podpisaniu traktatów pokojowych w Addis Abebie. Zakończyły one trwającą 22 lata wojnę domową, która pochłonęła ponad dwa miliony ofiar.

W styczniu tego roku prawie  99 proc. mieszkańców chrześcijańskiego Południa opowiedziało się w referendum za secesją od muzułmańskiej Północy. Prezydent Sudanu Omar el Baszir obiecał wtedy, że będzie pierwszym, który uzna niepodległość nowego państwa.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1006
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1005
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001