Izwiestia jak za czasów sowieckich

„Dlaczego w Groznym kochają Kadyrowa?" – pytają w tytule artykułu „Izwiestia". To pytanie retoryczne. Jak można nie kochać kogoś obdarzonego taką dobrocią i mądrością?

Publikacja: 26.08.2011 22:59

„Uśmiechnięta dziewczynka Diana Zakajewa czyta nam wiersze o pierwszym prezydencie Republiki Czeczeńskiej Ahmedzie Kadyrowie (zabity w zamachu ojciec obecnego przywódcy). – Jesteś naszym symbolem, Ahmed-Hadżi! – deklamuje malutka". To fragment tekstu  przybyłego z Moskwy reportera Grigorija Tielnowa.

„W czasach naszego dzieciństwa tak dzieci czytały wiersze o Leninie. Ale miały smutne oczy, wujek Iljicz był tylko legendą, która już nie płonęła w sercach. A oczy Diany nie są smutne. – Ziemia czeczeńska kwitnie, on żyje w każdym sercu – kończy wiersz dziewczynka".

O ojcu obecnego prezydenta obywatele Groznego wyrażają różne opinie. Jedni podkreślają, że to „uczciwy człowiek, który zawsze szedł drogą prawdy", a zdaniem innych to „święty, który u wrót raju modli się do Najwyższego za naród czeczeński". Inni, bardziej racjonalistycznie nastrojeni, wolą mówić o „wielkim polityku, który podarował Czeczenom pokój". Nie sposób więc nie dostrzec, że w Groznym panuje pluralizm.

„Izwiestia" zauważają, że w stolicy Czeczenii jest niezwykle czysto. Ale rządy Kadyrowa „czyszczą nie tylko ulice, ale i dusze". „Tu o młode pokolenie dba się tak jak nigdzie w Rosji". Dlatego ministrowie rządu w  Groznym mają zmęczone oczy. Przecież pracują niemal 24 godziny na dobę.

Ale każdy, nawet Ramzan Kadyrow, czasami musi odpocząć. Na przykład na zawodach hippicznych, na których rumak Kadyrowów zupełnie nieoczekiwanie wygrał konkurs skoków. I jego właściciel – prezydent – zupełnie słusznie otrzymał główną nagrodę, toyotę land cruiser.

„Po konkursie był koncert pieśni o Ahmedzie Kadyrowie... Po policzkach kobiet toczą się łzy" – wzruszają się „Izwiestia".

Tekst wywołał oburzenie wśród innych dziennikarzy. – Takie coś można zestawić tylko z  artykułami propagandowymi z  z czasów radzieckich. Teraz mimo wszystko czegoś tak haniebnego nie można zobaczyć nawet w telewizji – mówi Filipia Dziadko, szefowa „Bolszogo Goroda".

Naczelny „Izwiestii" Aleksander Malutin odrzuca oskarżenia: – Komuś się wydaje, że to radziecki styl, cóż, niech tak myśli. Ale ważne, że w tym artykule nie ma ani słowa nieprawdy.

—Piotr Skwieciński z Moskwy

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154