Pakistan odcina się od świata

Władze w Islamabadzie ograniczyły dostęp do 800 różnych serwisów internetowych szydzących z Mahometa

Publikacja: 23.05.2010 20:49

Pakistan odcina się od świata

Foto: AFP

Falę cenzury uruchomiła decyzja Sądu Najwyższego w Lahore, który w środę nakazał zamknięcie portalu społecznościowego Facebook za zamieszczenie karykatury proroka Mahometa. Kilka dni później zablokowano Twittera, YouTube, Wikipedię i setki innych stron, które zdaniem pakistańskich władz propagowały obraźliwe dla muzułmanów treści. Zdecydowano nawet o czasowym wyłączeniu urządzeń Blackberry, które łączą się z Internetem za pośrednictwem zagranicznych serwerów, umożliwiając dostęp do zakazanych portali.

– Działamy zgodnie z konstytucją i mamy poparcie większości obywateli – oświadczyli przedstawiciele Telekomunikacji Pakistańskiej, która wprowadziła restrykcje na polecenie władz.

Media biją na alarm i ostrzegają przed konsekwencjami odcięcia Pakistańczyków od świata. Dziennik „The Dawn” podkreśla, że na taki krok nie zdecydował się żaden inny kraj muzułmański. Ale w Lahore, jednym z najbardziej liberalnych miast w kraju, na ulicy trudno znaleźć osobę, która nie popierałaby decyzji o częściowej cenzurze.

– Trzeba umieć ocenić, co jest większym złem. Czy pewne niedogodności związane z brakiem Facebooka, Twittera i YouTube, czy świadomość, że ktoś szydzi z tego, co dla nas jest największą świętością – mówi student uniwersytetu w Pendżabie Chamal Rehman.

Jego zdaniem Facebook i YouTube, publikując treści rażące uczucia muzułmanów, postępują sprzecznie ze swoimi zasadami zakazującymi wzniecania nienawiści na tle religijnym.

– Tyle że zasady te obowiązują w odniesieniu do innych religii. A w przypadku islamu zezwala się na wszystko w imię wolności słowa – dodaje Rehman.

Restrykcje popiera też szef wydziału dziennikarstwa na uniwersytecie w Lahore. – Uczymy studentów, że wolność słowa ma swoje granice. Dla Żydów tą granicą jest nienegowanie Holokaustu, dla nas – nieobrażanie uczuć religijnych – mówi „Rz” dr Asan Achtar Naz.

Sporządzanie jakichkolwiek wizerunków Mahometa jest niezgodne z zasadami islamu, a szydzenie z proroka uznaje się za wyjątkowe bluźnierstwo, za które w Pakistanie grozi kara śmierci. W 170-milionowym kraju, gdzie 95 proc. mieszkańców to muzułmanie, protesty wybuchły z wyjątkową mocą. W najważniejszych miastach tysiące demonstrantów domagały się kary śmierci dla autorki rysunku i wzywały rząd do zerwania stosunków dyplomatycznych z krajami, które przymykają oko na bluźniercze publikacje, powołując się na wolność słowa. Padały nawet wezwania do dżihadu.

– Muzułmanie nigdy nie zmienią swojego stosunku do proroka. Zawsze będą gotowi za niego umrzeć – ostrzegał jeden z mułłów Amir Dżamatud Dawa Hafiz Said.

Świat się zmienia

Czytaj to co naprawdę ma znaczenie
już za 99 zł rocznie

SUBSKRYBUJ

Emocji nie ostudziły przeprosiny wystosowane przez autorkę ani usunięcie kontrowersyjnej strony z Facebooka. Rozmówcy „Rz” przyznają, że reakcja Pakistańczyków była tak emocjonalna, bo autorka karykatur jest Amerykanką. Tymczasem jeszcze nigdy w Pakistanie nie odczuwano tak wyraźnej niechęci do Ameryki. Nie ukrywają jej już nawet wykształceni i zamożni Pakistańczycy.

– To wina amerykańskiej strategii w Afganistanie i nalotów bezzałogowych samolotów po naszej stronie granicy. Ciągle giną w nich niewinni ludzie. Ich rodziny chcą się zemścić. A skoro nie mogą zaatakować Amerykanów, to przeprowadzają zamachy na naszym terytorium. Całe społeczeństwo uważa, że Ameryka ściągnęła na nas nieszczęście – mówi prof. Rahat Nawid Masud, szefowa wydziału studiów artystycznych uniwersytetu w Pendżabie.

Nawet w mediach coraz popularniejsze stają się teorie spiskowe. Jak napisała w sobotę gazeta „The Nation”, zamach na Times Square w Nowym Jorku „był prawdopodobnie spiskiem CIA, który miał dać pretekst do dalszych ataków na terenach plemiennych w Pakistanie”.

[i]-Wojciech Lorenz z Lahore[/i]

Falę cenzury uruchomiła decyzja Sądu Najwyższego w Lahore, który w środę nakazał zamknięcie portalu społecznościowego Facebook za zamieszczenie karykatury proroka Mahometa. Kilka dni później zablokowano Twittera, YouTube, Wikipedię i setki innych stron, które zdaniem pakistańskich władz propagowały obraźliwe dla muzułmanów treści. Zdecydowano nawet o czasowym wyłączeniu urządzeń Blackberry, które łączą się z Internetem za pośrednictwem zagranicznych serwerów, umożliwiając dostęp do zakazanych portali.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
Świat
Jędrzej Bielecki: Blackout w Hiszpanii - najprawdopodobniej zawiniło państwo
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1160
Świat
Indie – Pakistan: Przygotowania do wojny o wodę
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157