Pytanie brzmiało, czy Rosjanie zgodziliby się na „naruszenie zasad demokratycznych i ograniczenie wolności osobistych”, by utrzymać porządek. Tylko 23 procent wybrałoby demokrację, nawet jeśli wiązałoby się to ze wzrostem przestępczości.

Badani (52 procent) wskazywali jednocześnie, że to państwo powinno zapewnić dobre warunki życia wszystkim obywatelom.

– Rosjanie mieli nadzieję, że wprowadzenie demokracji poprawi warunki ich życia. A ponieważ tak się nie stało, przestali uważać demokrację za ważną dla nich samych – powiedział „Rz” Borys Wiszniewskij, członek władz opozycyjnej partii Jabłoko. – Porządek jest dla nich ważny, bo gwarantuje stabilność i przewidywalny rozwój wydarzeń – dodał.

Jego zdaniem demokracja jest dla Rosjan czymś abstrakcyjnym, istotnym jedynie dla polityków i dla dziennikarzy. – Ale nie dla zwykłych ludzi – dodał nasz rozmówca.