Zamknięte osiedla dla migrantów? Rosja zaostrza prawo i uderza w przybyszów

W Rosji mogą pojawić się miliony mieszkańców drugiej kategorii. Będą mogli pracować, ale nie ściągną rodzin, nie wyślą dzieci do szkół i nie otrzymają rosyjskiego paszportu. Będą musieli też szybko nauczyć się rosyjskiego.

Publikacja: 27.11.2024 04:07

Nowe prawo uderzy w wielu imigrantów, głownie z Azji Centralnej

Nowe prawo uderzy w wielu imigrantów, głownie z Azji Centralnej

Foto: AFP

Od lutego 2025 r. życie milionów migrantów w Rosji znajdzie się w rękach rosyjskich policjantów. Zgodnie z podpisaną w sierpniu przez Putina ustawą do deportacji przybyszów nie będzie już wymagana decyzja sądu. Rosyjska policja będzie mogła wyrzucić obcokrajowca z kraju nawet za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym i za wiele innych wykroczeń opisanych w rosyjskim kodeksie administracyjnym.

To jedna z wielu zmian, która uderzy w pracujących i mieszkających w Rosji migrantów. Wszystko przez trwające od miesięcy zaostrzenie polityki migracyjnej.

Pracownicy zarobkowi nie ściągną już do Rosji rodzin

We wtorek deputowani Dumy z frakcji „Sprawiedliwa Rosja – Za prawdę” złożyli w parlamencie projekty ustaw, które ograniczą prawo migrantów zarobkowych do osiedlenia się na stałe na terenie Rosji. Przybysze, którzy przyjechali do pracy do Rosji w ramach zorganizowanych grup (często poprzez agencje pośrednictwa pracy) nie będą się mogli ubiegać o kartę tymczasowego pobytu, nie będą mogli też liczyć na uzyskanie obywatelstwa rosyjskiego.

Co więcej, członkowie ich rodzin nie będą mieli prawa wjazdu do Rosji, mimo że wprowadzenie takiego prawa może być sprzeczne z podpisanymi przez Moskwę porozumieniami o ruchu bezwizowym z wieloma krajami byłego ZSRR.

Czytaj więcej

Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne

Poza tym ściągnięty do Rosji migrant będzie skazany na jednego pracodawcę. Jeżeli postanowi się zwolnić, nie będzie mógł zmienić firmy (jak robiono dotychczas), a będzie musiał wrócić do kraju pochodzenia. W sytuacji gdy przybysz złamie rosyjskie prawo, jego deportacja będzie odbywała się na koszt pracodawcy.

Firmy ściągające pracowników z zagranicy będą musiały wcześniej wpłacać odpowiednie kwoty na poczet ewentualnych przyszłych deportacji swoich pracowników. Z relacji rosyjskich rządowych mediów wynika, że rząd nalega, by zaproponowane w Dumie zmiany nie pozbawiały prawa do osiedlania się wykwalifikowanych pracowników, np. potrzebnych Rosji lekarzy czy inżynierów.

Rosyjski polityk: migranci powinni mieszkać w zamkniętych osiedlach

To jednak nie wszystkie ograniczenia, które deputowani Dumy proponują wprowadzić dla imigrantów. Z projektów ustaw wynika, że w grę wchodzi nie tylko ograniczenie przemieszczania się przybyszów po terenie Rosji, ale nawet po regionie, w którym pracują.

Obcy pracownicy powinni mieszkać na terenie specjalnych zamkniętych osiedli robotniczych

Siergiej Mironow, deputowany Dumy, lider frakcji „Sprawiedliwa Rosja – Za prawdę”.

– Obcy pracownicy powinni mieszkać na terenie specjalnych zamkniętych osiedli robotniczych, a wydatki na ich budowę i utrzymanie powinni pokryć pracodawcy – mówił cytowany przez rządową agencję Ria Nowosti Siergiej Mironow, lider frakcji „Sprawiedliwa Rosja – Za prawdę”.

Czytaj więcej

Władimir Putin sam sobie zbuduje muzeum

W poniedziałek w Dumie rosyjskiej zarejestrowano też inny projekt ustawy, który zakazuje rosyjskim szkołom przyjmowania dzieci imigrantów, którzy nie znają języka rosyjskiego. 

Nowe prawo ma wejść w życie już w przyszłym roku. Uderzy w wielu imigrantów, głownie z Azji Centralnej, którzy jadąc do pracy w Rosji często nie znają rosyjskiego. Bo większość tych krajów (zwłaszcza Tadżykistan i Uzbekistan) od upadku Związku Radzieckiego konsekwentnie odchodziła od języka rosyjskiego. Usuwały też kojarzone z sowiecką czy carską epoką pomniki. Wracały do korzeni, do islamu.

Rosyjski Kościół prawosławny nie chce przybyszów 

Nastroje antyimigracyjne mocno nasiliły się w Rosji po zamachu w Crocus City Hall w Krasnogorsku (zginęło wówczas 145 osób), bo większość zatrzymanych sprawców pochodziła z Tadżykistanu (niektórzy zdążyli otrzymać paszport rosyjski lub kartę pobytu). Był to jednak tylko punkt zapalny, który przyśpieszył tworzenie licznych ustaw uderzających w imigrantów zarobkowych.

Czytaj więcej

Rosja po zamachu: demonstracyjne pokazywanie torturowanych zamachowców

Zwierzchnik rosyjskiego Kościoła prawosławnego patriarcha Cyryl I domagał się tego jeszcze w listopadzie ubiegłego roku. – Błędna polityka migracyjna może doprowadzić do najsmutniejszych skutków dla „russkiego miru” oraz dla duchownego i kulturalnego jądra Rosji […] Masowy przypływ migrantów niemówiących po rosyjsku, niemających pojęcia o rosyjskiej historii, kulturze i naszych tradycjach, niezdolnych i często niechcących integrowania się z rosyjskim społeczeństwem, zmienia oblicze rosyjskich miast. To doprowadza do deformacji prawnej, kulturalnej, duchownej i językowej przestrzeni kraju – mówił patriarcha w obecności przysłuchującego się wystąpieniu Putina.

Rosyjska gospodarka kuleje. Rosja potrzebuje 5 milionów robotników 

Rosyjscy ekonomiści tłumaczą, że Rosja nie może zrezygnować ze ściąganej z zagranicy taniej siły roboczej, bo zrujnowałoby gospodarkę (a bezrobocie obecnie wynosi zaledwie 2,4 proc.). Wyższa Szkoła Ekonomii w Moskwie szacuje, że do zapewnienia wzrostu gospodarczego Rosja musiałaby co roku ściągać od 390 tys. do nawet miliona przybyszów.

Tymczasem Rosyjska Akademia Nauk szacuje, że w gospodarce rosyjskiej brakuje obecnie aż 5 mln pracowników. – Bez migrantów nasza gospodarka przestanie oddychać […] Łatwo ich wygnać, ale przecież ktoś musi pracować – mówił ostatnio cytowany przez lokalne media Andriej Kostin, prezes rosyjskiego banku WTB.

Czytaj więcej

Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów

Wydalanie migrantów już trwa. Niezależny portal „Ważnyje istorii” podliczył, że tylko w ciągu pierwszego półrocza 2024 r. z Rosji wyrzucono 86 tys. obcokrajowców (więcej niż przez cały 2022 rok).

To wpisuje się w nastroje Rosjan, bo ponad 80 proc. ankietowanych (według sondażu hh.ru) uważa, że przybyszów w ich kraju jest „za dużo”.  Aż 62 proc. uważa, że migracja zarobkowa „szkodzi regionom Rosji”. A skala jest nadal duża. We wrześniu na terenie Rosji przebywało ponad 6,5 mln obcokrajowców. Jak podaje tamtejsze MSW, co najmniej 750 tys. z nich przebywa w Rosji nielegalnie.

Od lutego 2025 r. życie milionów migrantów w Rosji znajdzie się w rękach rosyjskich policjantów. Zgodnie z podpisaną w sierpniu przez Putina ustawą do deportacji przybyszów nie będzie już wymagana decyzja sądu. Rosyjska policja będzie mogła wyrzucić obcokrajowca z kraju nawet za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym i za wiele innych wykroczeń opisanych w rosyjskim kodeksie administracyjnym.

To jedna z wielu zmian, która uderzy w pracujących i mieszkających w Rosji migrantów. Wszystko przez trwające od miesięcy zaostrzenie polityki migracyjnej.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Zmarł najstarszy mężczyzna na świecie. Urodził się w roku, w którym zatonął „Titanic”
Społeczeństwo
Portugalia: Wywołujący dengę owad w regionach popularnych wśród turystów
Społeczeństwo
Abu Zabi: Znaleziono ciało zaginionego rabina. "Antysemicki incydent terrorystyczny"
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne