Od lutego 2025 r. życie milionów migrantów w Rosji znajdzie się w rękach rosyjskich policjantów. Zgodnie z podpisaną w sierpniu przez Putina ustawą do deportacji przybyszów nie będzie już wymagana decyzja sądu. Rosyjska policja będzie mogła wyrzucić obcokrajowca z kraju nawet za spożywanie alkoholu w miejscu publicznym i za wiele innych wykroczeń opisanych w rosyjskim kodeksie administracyjnym.
To jedna z wielu zmian, która uderzy w pracujących i mieszkających w Rosji migrantów. Wszystko przez trwające od miesięcy zaostrzenie polityki migracyjnej.
Pracownicy zarobkowi nie ściągną już do Rosji rodzin
We wtorek deputowani Dumy z frakcji „Sprawiedliwa Rosja – Za prawdę” złożyli w parlamencie projekty ustaw, które ograniczą prawo migrantów zarobkowych do osiedlenia się na stałe na terenie Rosji. Przybysze, którzy przyjechali do pracy do Rosji w ramach zorganizowanych grup (często poprzez agencje pośrednictwa pracy) nie będą się mogli ubiegać o kartę tymczasowego pobytu, nie będą mogli też liczyć na uzyskanie obywatelstwa rosyjskiego.
Co więcej, członkowie ich rodzin nie będą mieli prawa wjazdu do Rosji, mimo że wprowadzenie takiego prawa może być sprzeczne z podpisanymi przez Moskwę porozumieniami o ruchu bezwizowym z wieloma krajami byłego ZSRR.
Czytaj więcej
Wojna Rosji z Ukrainą trwa już trzeci rok. Kreml szuka pieniędzy i planuje wydać 40 proc. budżetu na potrzeby armii. Tymczasem kraj w tym roku pobije przedpandemiczny rekord ilości zorganizowanych imprez sylwestrowych.