Brytyjski komik udawał, że rozrywa pieniądze, by zwrócić uwagę na kontrakt Beckhama z Katarem

Brytyjski komik, który na opublikowanym w internecie nagraniu porwał banknoty o wartości 10 tys. funtów w proteście przeciwko decyzji byłego kapitana reprezentacji Anglii Davida Beckhama o przyjęciu roli ambasadora podczas Mistrzostw Świata w Katarze, przyznał w poniedziałek, że użył fałszywych banknotów.

Publikacja: 21.11.2022 15:43

David Beckham

David Beckham

Foto: AFP

David Beckham, były piłkarz reprezentacji Anglii oraz Manchesteru United, Realu Madryt i PSG, został ambasadorem mundialu w Katarze. Organizator turnieju został skrytykowany za traktowanie zagranicznych pracowników, brka poszanowania dla praw LGBTQ+ i restrykcyjne prawa socjalne.

Komik Joe Lycett powiedział w zeszłym tygodniu, że przekaże pieniądze na cele charytatywne, jeśli Beckham zgodzi się na zerwanie umowy z gospodarzem mistrzostw świata lub zniszczy pieniądze przed rozpoczęciem turnieju.

W niedzielę opublikował nagranie, na którym wrzuca banknoty do maszyny do rozdrabniania gałęzi. W poniedziałek przyznał, że na filmie widać fałszywe banknoty, a prawdziwe pieniądze przekazał organizacji charytatywnej ds. LGBTQ+.

Czytaj więcej

Mundial w Katarze: Tęczowych opasek nie będzie

Homoseksualizm jest nielegalny w Katarze, a organizatorzy mistrzostw świata w piłce nożnej ostrzegli gości przed publicznym okazywaniem uczuć. Jednocześnie twierdzą, że każdy, bez względu na orientację seksualną lub pochodzenie, jest mile widziany na imprezie.

Katar zaprzecza oskarżeniom o wykorzystywanie pracowników i wręczanie łapówek w celu zdobycia praw do organizacji turnieju.

Społeczeństwo
Nowa Zelandia będzie uznawać tylko płeć biologiczną? Jest projekt ustawy
Społeczeństwo
Haiti chce od Francji zwrotu „okupu” sprzed ponad 200 lat. Chodzi o miliardy
Społeczeństwo
Przełom w walce z cukrzycą? Firma farmaceutyczna ogłosiła wyniki badań klinicznych
Społeczeństwo
Holandia chce deportować do Armenii 12-latka, który nigdy nie widział Armenii
Społeczeństwo
Kultura i imperializm. Rosyjscy twórcy wciąż mają dużo odbiorców w Ukrainie