Ukraina od 116 dni odpiera rosyjską inwazję, która rozpoczęła się 24 lutego atakiem na terytorium Ukrainy z trzech stron (w tym z terytorium Białorusi). W pierwszej fazie wojny Rosjanie prowadzili m.in. ofensywę w kierunku Kijowa, ale zostali zatrzymani i na początku kwietnia wycofali swoje siły z północnej Ukrainy.
Od 19 kwietnia na wschodzie Ukrainy trwa bitwa o Donbas, w której celem Rosjan jest opanowanie terytoriów obwodów ługańskiego i donieckiego.
Czytaj więcej
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz broni polityki pojednania z Rosją prowadzonej przez jego poprzedniczkę Angelę Merkel.
Rosjanie zajęli też położony na południu Ukrainy obwód chersoński i część obwodu zaporoskiego, a także położony w obwodzie donieckim Mariupol. Te zdobycze terytorialne umożliwiły ustanowienie korytarza lądowego łączącego anektowany przez Rosję w 2014 roku Krym (społeczność międzynarodowa nie uznała legalności tej aneksji) z terytorium Federacji Rosyjskiej.
Zachód już przed wybuchem wojny zaczął dostarczać Ukrainie ręczne zestawy przeciwpancerne, ręczne zestawy przeciwlotnicze i amunicję. W pierwszej fazie wojny Ukraińcy domagali się zamknięcia nieba nad Ukrainą i dostarczenia nowoczesnych zestawów przeciwlotniczych. Potem - gdy jasne stało się, że Rosjanie szykują się do wielkiej ofensywy w Donbasie - Ukraina zaczęła domagać się ciężkiego sprzętu - czołgów, artylerii i wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet. Poradzieckie czołgi T-72 przekazały Ukrainie najpierw Czechy, a potem m.in. Polska. Amerykanie zaczęli wysyłać na Ukrainę haubice M777, a wraz z rozwojem ofensywy Rosjan w Donbasie USA podjęły decyzję, by przekazać Ukrainie wyrzutnie rakiet M142. Wyrzutnie rakiet M270 zdecydowali się przekazać Ukrainie Brytyjczycy, a samobieżne haubice przekazują Ukraińcom również m.in. Francuzi i Polacy, wkrótce takie haubice mają też przekazać Ukraińcom, Holendrzy i Niemcy.