Ustawa o jakości w ochronie zdrowia i bezpieczeństwa pacjenta powinna zostać uchwalona, ale nie w zaproponowanym przez Sejm kształcie – do takiego wniosku doszli senatorowie zasiadający w komisji zdrowia. Komisja przyjęła poprawki zaproponowane przez Biuro Legislacyjne. Poprawki zgłaszane przez stronę społeczną mają być rozpatrywane podczas drugiego czytania. A tych nie brakowało.
Pierwotny, rządowy projekt ustawy o jakości był torpedowany przez środowisko medyczne. Największe kontrowersje budziła kwestia zgłaszania zdarzeń niepożądanych. Lekarze obawiali się, że będą musieli donosić na samych siebie. Dezaprobatę budził również pomysł likwidacji Centrum Monitorowania Jakości.
Ustawa nie zyskała akceptacji Senatu, którego weta nie udało się odrzucić w Sejmie. Powróciła w formie projektu poselskiego. Wykreślono z niej przepisy dotyczące no fault, odstąpiono od likwidacji CMJ, a regulacje dotyczące rekompensaty za błędy medyczne przeniesiono do projektu nowelizacji ustawy o Rzeczniku Praw Pacjenta.
- Zostawiamy swobodę w zakresie monitorowania zdarzeń niepożądanych dyrektorom szpitali. W późniejszym czasie będziemy starać się to ujednolicić. Warto wprowadzić rozwiązanie w formie ustawy i na podstawie doświadczenia w przyszłości dokonywać korekt. – mówił na posiedzeniu wiceminister Piotr Bromber.
O to apelował też przewodniczący powołanej przez ministra Rady Organizacji Pacjentów.