Najczęściej zawierane są umowy cywilnoprawne, na mocy których gmina przenosi koszty związane z przygotowaniem i przyjęciem aktów w zakresie planowania przestrzennego na zainteresowanego inwestora. Czy jest to jednak praktyka legalna?
Jan B. zakupił w gminie K. nieruchomość rolną, wobec której miał zamiary inwestycyjne. Zwrócił się więc do gminy o podjęcie działań zmierzających do przyjęcia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który zmieniłby przeznaczenie gruntu.
Koszty dla inwestora
Gmina stanęła na stanowisku, że przyjęcie planu będzie możliwe, jeżeli koszty związane z jego przygotowaniem pokryje inwestor. Zawarto umowę trójstronną pomiędzy inwestorem, gminą oraz urbanistą.
Na tej podstawie urbanista wykonywał na rzecz gminy prace związane z przygotowaniem planu, ustalając przy tym wysokość opłaty planistycznej na 15 proc. w stosunku do wzrostu wartości nieruchomości.
Inwestor stracił źródło finansowania, więc nieruchomość sprzedał. Kiedy gmina wymierzyła mu opłatę planistyczną, wystąpił z powództwem o zwrot wydatków poczynionych na przygotowanie planu.