Na lokal socjalny czeka w stolicy 2,6 tys. osób. To nie tylko osoby z mieszkań komunalnych, chociaż ich jest najwięcej, bo 1,6 tys. Miasto ma obowiązek zapewnić taki lokal wszystkim, którym sąd go przydzielił. W kolejce oczekuje więc jeszcze 577 lokatorów spółdzielni mieszkaniowych i prawie 500 osób z kamienic prywatnych.
– Mamy problem, bo miasto nie realizuje wyroków eksmisyjnych do mieszkań socjalnych. Dłużnicy latami mieszkają w spółdzielczych zasobach i nie płacą – mówi urzędniczka ze spółdzielni Bródno.
Ale nie wszystkie rodziny otrzymują możliwość oczekiwania na mieszkanie socjalne. Zazwyczaj odnosi się to do tych, w których są małe dzieci, osoby starsze i chore.
Na bruk?
W stosunku do pozostałych od listopada ma wejść w życie przepis, który umożliwia eksmisję na bruk. – Ale na razie będzie martwy – mówi wicedyrektor miejskiego Biura Polityki Lokalowej Tomasz Krettek. – Nadal przecież obowiązuje okres ochronny. Problem eksmisji na bruk może pojawić się dopiero na wiosnę, w marcu.
Miasto niepokoi jednak nowy pomysł nowelizacji ustawy lokatorskiej. Zgodnie z nią osoby niepłacące czynszu z wyrokiem eksmisyjnym będą musiały od miasta dostać na pół roku pomieszczenia tymczasowe.