Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu uwzględnił skargę podatnika, który spierał się z fiskusem, czy ten skutecznie doręczył mu decyzję w trybie zastępczym.
Chodziło o decyzję dotyczącą VAT za II kwartał 2013 r. Fiskus uznał, że została doręczona podatnikowi w tzw. trybie zastępczym w sierpniu 2019 r. Dwa miesiące później mężczyzna wniósł o prawidłowe jej doręczenie pod wskazanym przez niego adresem, w szczególności na elektroniczną skrzynkę ePUAP. Wystąpił też o przywrócenie terminu do złożenia odwołania, które dołączył do wniosku. Tłumaczył, że od prawie trzech lat nie mieszka pod adresem, pod który wysłano korespondencję.
Czytaj także: Opodatkowanie kosztów opłat pocztowych
Urzędnicy nie znaleźli jednak powodów, żeby przywrócić termin złożenia odwołania. Tłumaczyli, że przesyłka z decyzją została wysłana pocztą na znany fiskusowi na dzień jej wydania adres zamieszkania. A podatnik nie poinformował o zmianie danych adresowych.
Podatnik nie złożył broni. W skardze do WSA upierał się, że nie mieszka w domu, pod którego adres wysłano mu decyzję. Ponadto nawet awizo, które było albo nie, nie trafiło do jego rąk. Skarżący podkreślił, że organ pierwszej instancji od lat wie, iż wszelką korespondencję odbiera pod innym adresem. Wskazał, że w ciągu ostatnich kilku lat doręczył mu tam przynajmniej kilkadziesiąt pism. Co więcej, jest doradcą podatkowym i również z tej racji większość urzędników wie, jaki jest jego adres korespondencyjny.