„Rz" dotarła do bardzo krytycznego wobec działalności Wojskowej Agencji Mieszkaniowej raportu NIK. Inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli, oprócz centrali WAM i jej ośmiu oddziałów regionalnych, wzięli pod lupę Towarzystwo Budownictwa Społecznego Kwatera (spółka podległa WAM).
Wszystkie te instytucje zostały powołane do tego, by budować i zarządzać mieszkaniami dla żołnierzy. Kontrola wypadła dla nich druzgocąco.
Izba zarzuciła WAM nielegalne działania. W latach 2007 – 2008 (kontrola obejmowała okres od 2007 r. do I kwartału 2009 r.) agencja otrzymała z MON 75 mln zł dotacji. Ale zamiast na budowę mieszkań, pieniądze te zasiliły fundusz rezerwowy WAM. Dlatego Izba nakazała zwrócić pieniądze wraz z odsetkami Skarbowi Państwa.
Agencja odpiera zarzuty. – Kwota, o której mowa, została wykorzystana zgodnie z celem na zakup mieszkań pod zakwaterowanie żołnierzy zawodowych – twierdzi Magda Wojciechowska, rzeczniczka prasowa WAM.