Zabezpieczeniem roszczenia niepieniężnego, zgodnie z art. 755 k.p.c., może być np. zakaz publikacji, określenie praw i obowiązków stron na czas postępowania, zawieszenie egzekucji, uregulowanie sposobu opieki i kontaktów z dzieckiem. Sytuacji takich jest multum, więc art. 755 stwierdza, że „sąd udziela zabezpieczenia w taki sposób, jaki stosownie do okoliczności uzna za odpowiedni, nie wyłączając sposobów przewidzianych dla zabezpieczenia roszczeń pieniężnych".
Dlatego np. rozpatrując odwołanie się osoby oznaczonej inicjałami DŚ od decyzji ubezpieczeniowej ZUS, SN postanowił, że dla „osiągnięcia celu postępowania" konieczne jest zawieszenie przepisów obniżających do 65 lat stan spoczynku sędziów SN. Uzasadnia, że do rozpoznania zagadnienia prawnego wyznaczono skład „z udziałem dwóch sędziów SN, którzy na 2 sierpnia 2018 r. ukończyli 65. rok życia". Uzależnienie dalszego pełnienia służby sędziowskiej od przedstawiciela władzy wykonawczej „w sposób oczywisty" czyni ich „podatnymi na naciski zewnętrzne", co stwarza „bezpośrednie zagrożenie dla niezawisłości sądu, w którym zasiadają tacy sędziowie", zwłaszcza gdy postępowanie toczy się (jak w sprawie DŚ) przeciw państwu lub jego urzędowi, jakim jest ZUS.
SN powołał się na dwa wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekające, iż sąd krajowy musi mieć możliwość użycia środków tymczasowych (jak zabezpieczenie roszczenia) celem zapewnienia ochrony sądowej. Nie wskazał jednak, by wyroki TSUE dotyczyły możliwości zawieszenia przepisów ustaw przez sąd krajowy.
SN powołał się też na art. 2,4 i 19 traktatu o Unii Europejskiej oraz na art. 47 Karty praw podstawowych – choć nie mówią o zabezpieczeniu roszczenia.
Ponadto, art. 734 k.p.c. stanowi, iż do udzielenia zabezpieczenia właściwy jest nie SN, lecz sąd pierwszej instancji – ale SN uznał, że jako sprzeczny z prawem unijnym przepis ten „należało pominąć".
Postanowienie SN zawieszające przepisy o stanie spoczynku rodzi wątpliwości i pytania. Dlaczego władze SN wyznaczyły skład z udziałem dwóch sędziów, którzy przekroczyli 65 lat, choć zgodnie z obowiązującą wówczas ustawą byli już w stanie spoczynku? W jaki sposób zawieszenie przepisów o stanie spoczynku przyczyni się do prawidłowego (i w miarę szybkiego) rozstrzygnięcia? Czy SN rzeczywiście może przyznawać sobie prawo stosowania środków zabezpieczających, choć art. 734 k.p.c. wyraźnie to uniemożliwia? Dlaczego uważa, że sędziowie SN po 65. roku życia, którym prezydent da zgodę na dalsze orzekanie, byliby „w sposób oczywisty podatni na naciski zewnętrzne"?