Takie stanowisko wyraził w piśmie do Trybunału z 19 lipca, które zostało opublikowane na stronie TK.
Przypomnijmy, Prezes Rady Ministrów chce, by TK orzekł że niezgodny z ustawą zasadniczą jest brak możliwości rozpoznania sprawy w pełnym składzie TK, tj. przy udziale co najmniej 11 sędziów Trybunału, w sytuacji, gdy mniejszość konstytucyjnego składu TK (15 sędziów) odmawia orzekania.
Wniosek premiera to efekt chaosu, jaki powstał po buncie sędziów TK, którzy odmawiają orzekania z Julią Przyłębską, gdyż ich zdaniem nie jest już ona prezesem TK.
Trybunał Konstytucyjny w pięcioosobowym składzie miał zająć się wnioskiem premiera w minioną środę (sygn. K8/23), lecz na posiedzenie nie stawił się żaden przedstawiciel Sejmu. Sejm nie przesłał też pisemnego stanowiska w sprawie.
"Trybunał stwierdza, że w tej sprawie stanowisko Sejmu, czyli organu, który wydał akt normatywny będący przedmiotem postępowania, jest niezbędne do dalszego procedowania" - wskazał sędzia Sochański i przełożył rozprawę na 7 września.